Urlopowe plany bardziej i mniej znanych mieszkańców powiatu krotoszyńskiego

Franciszek Marszałek, radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego oraz dyrektor Departamentu Inżynierii Miejskiej w Krotoszynie najchętniej wypoczywa nad morzem. - Przeważnie jest to polskie Morze Bałtyckie. Raczej staram się co roku zmieniać miejsce wypoczynku, nie mam jakiegoś ulubionego w które co roku się udaje. Wcześniej przeglądamy oferty i jeżeli coś mnie zainteresuje, to zabieram rodzinę i tam jadziemy. W tym roku wybieramy się do Chłopów, więc także polskie morze.

Julian Jokś, burmistrz Krotoszyna podkreśla, że ma jedno miejsce, do którego co roku wraca i co roku przywozi miłe wspomnienia - Jest to piękna nadmorska miejscowość Pogorzelica ( gmina Rewal). Już od 22 lat przyjeżdżam to z rodzina i ciągle jest pięknie. Teraz właśnie jestem w trakcie urlopu i zaraz wybieram się na spacer. Jest piękna pogoda, słońce świeci, jest świeże powietrze, a przede wszystkim wspaniała atmosfera. Uwielbiam spędzać czas aktywnie- rower, długie spacery. Na co dzień nie zawsze jest na to czas, a tutaj możemy nadrobić zaległości - podkreślił burmistrz.

Urszula Tomaszewska, radna miejska w tym roku także będzie wypoczywać nam morzem. Podkreśla jednak, że bardzo lubi góry, a w szczególności Karpacz. - Nie ma tam chyba ścieżki, którą nie spacerowałam. W tym roku trochę już ze względu na zdrowie zdecydowałam się na morze. Nie będę jednak leżeć na plaży, bo za tym nie przepadam ale raczej spacerować i maszerować z kijkami- czyli nordic walking. W tym roku wybieram się do Kołobrzegu i jest to miejsce, które bardzo lubię. Uwielbiam tez spacery nad brzegiem morza.

Wojciech Szuniewicz, dyrektor Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury w Krotoszynie ma nadziej ę, że mimo remontu mieszkania uda mu się choć na weekend wyjechać w ukochane góry czy preferowane od lat Ustronie Morskie. - Jak na razie jestem nastawiony na prace z fachowcami, ale mam nadzieję, że mimo wszystko się wyrobie i razem z rodziną pojadę nad morze w Usronie. Jeździmy tam od 15 lat i ciągle jest tam miło, pięknie i spokojnie. Poznaliśmy tam masę osób co sprawia, że jesteśmy tam wśród przyjaciół. Miło jest słyszeć jak pani ze smażalni ryb mówi: "Dzień dobry panie Wojtku". Ale summa summarum góry są najpiękniejsze. i zawsze staramy się aby choć na weekend tam wyskoczyć. - podkreśla dyrektor.

Elżbieta Gasztka, prezes stowarzyszenia "Razem" początek wakacji spędza bardzo pracowicie. - Byliśmy już trzy dni w Krakowie, w Baszkowie na występie razem z moim zespołem , a co środę ćwiczymy aerobik. Na teraz przygotowujemy się do występu na festynie i na obecną chwilę to jest nasz priorytet. A potem zobaczymy co dalej. Bardzo lubię wypoczynek nad morzem, w szczególności niewielkie, spokojne miasteczko. Kołobrzeg, czy inne popularne miasta nie są dla mnie.

Jan Zych, radny miejski wakacje spędza bardzo aktywnie. - Jest gorąco, więc zaczynają się żniwa i zajmuje się pracą. Najważniejsze jest jednak, że na co dzień robie to co lubię i nie narzekam. Gdybym jednak miał wybrać miejsce do którego pojadę, to byłyby to góry. Dla mnie wyjazdy szkoleniowo- służbowe to pewien sposób wakacji. Wtedy poza szkoleniem staram się dodatkowo zwiedzać i dużo wypoczywać.
Renata Zych- Kordus, radna powiatu nie ma jeszcze planów na tegoroczne wakacie. -Najbardziej jednak lubimy z rodziną aktywny wypoczynek, na przykład dużo zwiedzamy. A jeśli chodzi o ulubione miejsce odpoczynku to jest to łąka przy moim domu.