Łukasz Cichy: Kto, kiedy i w jakich okolicznościach ogłasza obszar zakażenia strefą "zero"?
Łukasz Mikołajczyk: Strefa zero oznacza obszar, na którym wystąpił stan epidemii, znajdujący się bezpośrednio wokół ogniska wirusa. W rezultacie w strefie zarządza się szczególne środki ostrożności, m.in. zakaz opuszczania strefy czy przemieszczania się. Decyzję podejmuje rząd.
ŁC: 82 przypadki i 7 zgonów to bilans na 6 kwietnia. Czy Pan Wojewoda zamierza objąć Krotoszyn strefą "zero" lub podjąć jakąś decyzję w związku z tym nagłym wzrostem zachorowań?
ŁM: Na mapie Wielkopolski wyraźnie widzimy dysproporcje pomiędzy liczbą zakażeń w powiecie krotoszyńskim a pozostałymi powiatami. W związku z tym na poniedziałek (6 kwietnia br.) zwołałem posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym udział wezmą starosta krotoszyński, burmistrz Krotoszyna, służby i inspekcja sanitarna. Na tym etapie nie ma decyzji o tym, by powiat stał się „strefą zero”, ale musimy podjąć działania, które zredukują rozprzestrzenianie się koronawirusa na tym terenie. O sytuacji w powiecie krotoszyńskim poinformowałem ministrów z MSWiA i Ministerstwa Zdrowia.
ŁC: Mieszkańcy co jakiś czas wypytują nas, jako media, czy to prawda, że Krotoszyn lub powiat krotoszyński zostanie zamknięty?
ŁM: Takie decyzje podejmuje rząd. To radykalny i trudny krok, dlatego takich deklaracji nie jestem w stanie złożyć, bo zależą one od wielu czynników. Poczekajmy na ustalenia z poniedziałkowej narady.
ŁC: Czy pobieranie wymazów poprzedzone jest wnioskiem Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej do Wojewody? Jeśli tak, to ile takich wniosków przekazał PSSE w Krotoszynie?
ŁM: Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna zwraca się z tą kwestią do Wojewódzkiej Stacji, która informuje mnie o danych. Jeśli chodzi o liczbę pobranych wymazów, w samym Krotoszynie wykonano ich 217. Aby przyspieszyć działania związane z pobieraniem wymazów, w powiecie krotoszyński delegowaliśmy trzy z dziesięciu specjalistycznych karetek na terenie województwa.
ŁC: Czy planowane jest wykonywanie testów na obecność koronawirusa pracownikom służb, szczególnie narażonych na kontakt z ludźmi (policja, straż pożarna itp.)?
ŁM: Takie testy są wykonywane, jeśli istnieje ryzyko ewentualnego kontaktu z osobą zarażoną. Jeśli Sanepid stwierdzi, że była możliwość kontaktu ze wszystkimi przedstawicielami, np. policji czy straży, wtedy wykonanie testów będzie jak najbardziej zasadne.
ŁC: W jakich warunkach takie testy mogliby mieć wykonywane pracownicy jednostek podlegających samorządom terytorialnym?
ŁM: Decyzja w tej sprawie jest po stronie Sanepidu. Jeśli istnieje duże ryzyko, jest spora rotacja osób i kontakt z osobami zarażonymi, brak przestrzegania kwarantanny czy izolacji, to trzeba to rozważyć. Jednak najlepiej w sytuacji lokalnie orientuje się powiatowy inspektor sanitarny.
ŁC: Czy w halach sportowych na terenie województwa przewiduje się powstanie szpitali polowych?
ŁM: Na tym etapie szpitale polowe taktujemy jako ostateczność. Nie ma takiej konieczności, jeśli spojrzymy na nasze obecne zabezpieczenie. Ciężkie przypadki osób zarażonych koronawirusem będą przebywać w szpitalu jednoimiennym przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu, natomiast osoby, które delikatnie przechodzą chorobę, trafią do izolatorium. Obecne wypełnienie szpitala to kilka procent, natomiast izolatorium jest puste. Mamy więc warunki, które są o wiele lepsze niż miałoby to miejsce w szpitalach polowych. Już dziś zastanawiamy się nad tworzeniem kolejnych izolatoriów. Działamy krok po kroku, starając się wyprzedzać wydarzenia związane z epidemią.
ŁC: Dziękuję za rozmowę.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?