Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ten piesio zadomowił się na miejskim cmentarzu

Klaudia Borkiewicz
Od kilku tygodni mieszkańcy Krotoszyna nieprzerwanie informują o dość niecodziennym zdarzeniu. Okazuje się, że pewien pies, jak dotąd nikomu nieznany, obrał sobie krotoszyński cmentarz jako tymczasowe lokum.

Psy to jedne z najwierniejszych zwierząt. Nie bez powodu mówi się, że są to najlepsi przyjaciele człowieka. Wiele historii słyszymy na co dzień, gdzie czworonóg udowadnia tę tezę. Na pewno nie jeden z Was słyszał takie historie jak ta o psie, który za swoim właścicielem przebiegł 80 km, czy nieco bardziej drastyczne, gdzie, mimo że zwierzę zostało bestialsko porzucone w lesie, wiele kilometrów od domu, potrafiło nie do końca zrozumieć prawdziwe intencje właściciela i wiernie wrócić do niego, wbrew wszelkim przeciwnościom, o własnych siłach.

Pies leżał spokojnie za nagrobkiem
Postanowiliśmy więc sprawdzić czy i nam uda się dostrzec wspominanego przez naszych Czytelników czworonoga. Gdy napotkaliśmy go na swojej drodze, pies leżał spokojnie za nagrobkiem. Wyglądał na zadbanego i lekko przestraszonego. Nie reaguje na przywoływanie bądź pozostawione jedzenie.
Tematem zainteresowało się Schronisko dla Zwierząt w Krotoszynie. Pracownicy schroniska również przybyli na miejsce, aby dokładniej przyjrzeć się zwierzęciu. Jego reakcja była identyczna.
– Pies jest w bardzo dobrym stanie i całkiem możliwe, że gdzieś mieszka w okolicznych domach, a jest ich dużo wokół cmentarza. Jeśli nikt się nie zgłosi po niego, to psa zabierzemy do schroniska. Na razie ucieka i wcale nie ma zamiaru z nami jechać – tak brzmi komentarz na jednym z portali społecznościowych, wydany przez Schronisko dla Zwierząt w Krotoszynie.

Mieszkańcy mają swoje teorie
Krotoszynianie nie powstrzymują się przed snuciem przeróżnych teorii. Jedna z nich mówi, że stęskniony pies wiernie czeka na cmentarzu za swoim zmarłym właścicielem. Pojawił się również komentarz sugerujący, jakoby pies należał do hurtowni Chemik mieszczącej się przy ulicy Ofiar Katynia, czyli bardzo blisko cmentarza.
Pojawia się jednak pytanie, dlaczego pies dopiero od niedawna zaczął wałęsać się po krotoszyńskim cmentarzu?
Na tę chwilę wiadomo jednak, że Schronisko dla Zwierząt w Krotoszynie wszczęło aktywne poszukiwania właściciela. Jednak w związku ze skrajnym przepełnieniem schroniska w Krotoszynie, pojawia się w głowie pytanie, czy dla psa z cmentarza znajdzie się w nim miejsce?

Pies zostanie zabrany
– Pies zostanie zabrany, ale najpierw szukamy właściciela. Nie wymaga on natychmiastowej interwencji, wygląda bardzo dobrze i dobrze sobie radzi, co nie znaczy, że jak nikt się nie zgłosi, to go tam zostawimy. Będziemy na pewno starać się go złapać – informuje Magdalena Kowal z krotoszyńskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Jeżeli ktoś z Was ma jakiekolwiek informacje, które pomogą znaleźć właścicieli psa, prosimy poinformować o tym Schronisko dla Zwierząt w Krotoszynie.

+++

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto