Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr mnie uszczęśliwia i nadaje sens życiu. Poznajcie Oliwię Nowak!

Marcin Szyndrowski
arch. artystki
Oliwia Nowak to młoda kobieta, która w teatrze odnalazła sens własnego życia. Pasją zaraża innych!

Twoją pasją jest?
– Teatr jest moją pasją i wszy-stko co się z nim wiąże.
Jak długo ta pasja istnieje w Twoim życiu?
– Od zawsze. Będąc już małą dziewczynką uwielbiałam recytować wiersze, grać w prze-dstawieniach, nawet tych najmniejszych okazjonalnych. Wielką radością były dla mnie przebieranki i udawanie postaci. Wcielić się w inną osobę i dobrze ją zagrać to motywacja dla mnie do dalszych występów.
Kto pisze Tobie scenariusze?
– Scenariusze piszę sama. Pierwszy scenariusz miałam okazję napisać już w szóstej klasie szkoły podstawowej. Odkąd pamiętam co roku wystawialiśmy przedstawienia z koła teatralnego, w pewnym momencie wstrzymano te zajęcia. Oburzyłam się. Nie wyobrażałam sobie tego. Napisałam scenariusz, który pokazałam zaprzyjaźnionej mi nauczycielce, prosząc ją aby koordynowała tylko zajęcia jako opiekun, a ja się wszystkim zajmę. Zgodziła się, w pierwszej gimnazjum wystawiliśmy spektakl „Na ratunek śnież-ce”, mojego autorstwa.
Czym jest dla Ciebie ta pasja?
– Brakuje mi słów, żeby dobrze określić czym ona dla mnie jest. Na pewno czymś ważnym, bez czego nie wyobrażałabym siebie. Jest to dla mnie pewna dawka szczęścia. Teatr mnie bardzo uszczęśliwia. Jest dla mnie czymś więcej niż samą sztuką, to w pewnym sensie styl życia. Gesty, wyrażanie się, spostrzeganie różnych małych zachowań, szczegółów. To na pewno jakaś część mnie.
Gdzieś się dokształcasz?
– Jestem samoukiem, uczestniczę w wielu warsztatach. Jeśli chodzi o szkołę, niestety na dzień dzisiejszy nie kształcę się w zawodzie aktorskim, chociaż nie ukrywam, że jest to kolejny krok, który mam zamiar postawić tuż po zdaniu licencjatu. Moim marzeniem jest pracować z młodymi ludźmi, prowadząc dla nich warsztaty teatralne. Dlatego obecnie studiuję pedagogikę, która poszerza moją wiedzę w zakresie pracy z ludźmi.
Czy masz stres podczas występów?
– Jasne, to jest rzecz naturalna. Myślę, że nawet osoby najbardziej obyte ze sceną i żywą publicznością stresują się przed występem. Zawsze w głowie mamy cel, żeby wszystko wyszło jak najlepiej, żeby nie zapomnieć tekstu albo żeby inne rzeczy technicznie poszły sprawnie. Jednak w trakcie występu ten stres już się ulatnia i na scenie nie ma aktora, ale jest dana postać – ona się nie stresuje.
Słyszałam, że prowadzisz również zajęcia taneczne.
– To kolejna pasja, która powoduje moje spełnienie. Połączenie teatru klasycznego z choreografią to coś piękne-go. Można wiele pokazać nie tylko poprzez same słowa i mimikę, ale również przez ciało. Ma to w sobie ogromną magię. Ciało jest naszym instrumentem, warto eksponować je poprzez taniec.
Plany na najbliższe miesiące?
– Obecnie jestem w trakcie pisania nowego scenariusza. Będziemy z grupą pracować nad nowym przedstawieniem. Planuję wiele wyjazdów na warsztaty, spektakle. To intensywny czas.

(Źródło: Foto Olimpik)

center>

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto