Do owych zaniedbań doszło w latach 2008-2010 i taką listę burmistrz przedstawił radnym krótko po rozpoczęciu urzędowania w sulmierzyckim magistracie. Dotyczyły one m.in. zepsutych pomp w oczyszczalni ścieków, nieprawidłowego funkcjonowania innych urządzeń (co pociągało za sobą wysokie koszty np. energii), a także odmowy wykorzystania soli mającej pochodzić z Mahle do posypywania dróg zimą. Okazuje się, że zarzuty spisane na liście burmistrza to nie wszystko. Przez ostatnie dwa lata ZUK nie wykonywał też badań wody, za co na zakład nałożono kilka kar na kwotę ponad 140 tys. zł.
Mariusz Dąbrowski został ostatecznie zwolniony za porozumieniem stron. Niektórzy z radnych uważają, że to rozgrywki polityczne, inni - że wobec wspomnianych zaniedbań zwolnienie było oddaniem przysługi Dąbrowskiemu.
Burmistrz Kaszkowiak odpiera zarzuty radnych. Podkreśla, że o karach nałożonych na ZUK w chwili zwalniania kierownika nie wiedział. Kaszko-wiak twierdzi też, że konsekwencje wobec byłego kierownika powinien był wyciągnąć ówczesny burmistrz miasta. On sam zrobić tego obecnie nie może, bo prawo nie działa wstecz. Warto dodać, że Mariusz Dąbrowski jest obecnie kierownikiem ZUK w Miliczu.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?