Starszy mężczyzna staranował barierki i dachował [ZDJĘCIA]

- Zdarzenie miało miejsce o 10:20. Na ul. Kołłataja kierujący samochodem, SUV-em marki Jeep, 72-letni mieszkaniec Krotoszyna z nieustalonej przyczyny zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w barierki ochronne przewracając sie na bok. Wylądował na ul. Łąkowej. Kierujący był trzeźwy. Został zabrany przez pogotowie do szpitala, gdzie po wykonaniu badań okazało się wstępnie, że posiada obrażenia poniżej dni siedmiu. Na szczęście temu panu nic się nie stało. Jechał sam i na szczęście nikogo nie było w obrębie tych pasów - poinformował nas aspirant Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.

- Uszkodzony pojazd zatrzymał się w pozycji na lewym boku po drugiej stronie chodnika na ulicy przebiegającej równolegle do drogi krajowej. Kierowca uszkodzonego samochodu w momencie przybycia zastępów straży pożarnej znajdował się poza pojazdem. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Strażacy zabezpieczeni w środki ochrony indywidualnej przystąpili do udzielania pomocy poszkodowanemu mężczyźnie. W trakcie realizacji czynności z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy na miejsce zdarzenia dotarł zespół ratownictwa medycznego, który przejął opiekę nad poszkodowanym. Po wykonaniu w karetce pogotowia diagnostyki, ratownik medyczny podjął decyzję o hospitalizacji uczestnika zdarzenia. Z uwagi na uszkodzenia infrastruktury drogowej, które stwarzały zagrożenie dla pieszych korzystających z chodnika na miejsce zdarzenia dotarli przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, których zadaniem było usuniecie zagrożenia. Po zakończeniu czynności dochodzeniowych realizowanych przez funkcjonariuszy Policji uszkodzony pojazd został postawiony na koła przez pomoc drogową i zabrany z miejsca wypadku. Następnie strażacy usunęli z jezdni elementy karoserii samochodowej oraz wycieki płynów eksploatacyjnych, które stwarzały zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Na tym działania zakończono i zastępy powróciły do miejsca stacjonowania. W działaniach trwających 2 godziny i 18 minut uczestniczyły trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie - poinformował nas starszy kapitan Tomasz Patryas, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.

POLECAMY RÓWNIEŻ: