Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Senator PiS rozlicza burmistrza Krotoszyna [ZDJĘCIA Z KONFERENCJI]

Łukasz Cichy
W środę, 25 kwietnia odbyła się konferencja senatora Łukasza Mikołajczyka. Była to kolejna wizyta senatora PiS w siedzibie lokalnej partii.

Senator poruszył wiele kwestii krajowych, jak sprawa osób niepełnosprawnych. Omówił też wiele kwestii lokalnych, o których skomentowanie po konferencji poprosiliśmy również burmistrza Krotoszyna Franciszka Marszałka. Senator zaprezentował też swoją nową asystentkę - Marlenę Rudowicz.

Co dalej z cmentarzem w Durzynie?
Senator wspomniał, że odwiedził ostatnio krotoszyński cmentarz i dowiedział się o istnieniu nowego - na Durzynie. - Jestem mocno zdziwiony, bo okazało się, że ten nowy cmentarz wybudowany już dawno, nadal nie funkcjonuje, a poza tym miasto będzie musiało prawdopodobnie wydać ponad 300 tys. zł na przesunięcie linii energetycznej, z którą cmentarz koliduje. Cmentarz jest poza miastem, więc w kwestii inwestycji, możemy dyskutować, czy ona jest uzasadniona - tłumaczył senator.

Burmistrz nie pozostaje obojętny na ten głos. - Bardzo cieszę się, że pan senator Łukasz Mikołajczyk interesuje się tym, co dzieje się w gminach, a szczególnie w Krotoszynie, bo im więcej osób interesuje się tymi sprawami, tym lepiej. Byłoby bardzo dobrze, gdyby pan senator przyjrzał się też kwestii budowy obwodnicy Krotoszyna, która jest bardzo potrzebna już teraz - i może także zmianom w prawie łowieckim, którym przeciwni są m.in. sołtysi. Są to tematy bardzo ważne dla krotoszyńskiej społeczności, a pan senator, jako wpływowy człowiek, mógłby nam bardzo pomóc. Nie ukrywam, że liczymy na to - mówi burmistrz.

Jak informuje, decyzja o budowie cmentarza w Durzynie zapadła kilkanaście lat temu, w roku 2001, kiedy został uchwalony miejski plan zagospodarowania przestrzennego. Od samego początku samorząd gminy wiedział, że na własny koszt będzie musiał usunąć kolizję energetyczną. -Cmentarz jest w trakcie budowy. Zakończony jest dopiero pierwszy etap inwestycji: budowa pierwszej kwatery, parkingu, oświetlenia, ogrodzenia. W tym roku rozpoczniemy drugi etap - budowę kaplicy cmentarnej. Jednocześnie finalizujemy rozmowy z energetyką w sprawie usunięcia ww. kolizji, planujemy je zakończyć w tym roku. Czynimy także starania o uzyskanie pozwolenia na częściowe użytkowanie cmentarza - informuje Franciszek Marszałek.

Za wysokie wynagrodzenia urzędnicze?
Senator wspomniał na konferencji również o medialnej sprawie zwrotu nagród przez ministrów. - W związku z tym warto przyglądać się wydatkom lokalnym . Z tego co mi wiadomo - mam takie zestawienia - w krotoszyńskim starostwie nagrody wypłacane corocznie poza wynagrodzeniami przekraczają 200 tys. zł. W mieście wygląda to podobnie. Urzędnicy nie otrzymywali żadnych premii, natomiast nagrody uznaniowe. Mam takie zestawienie liczone średnio miesięcznie w skali roku, w przeliczeniu na jednego zatrudnionego. I tak, pierwszy zastępca burmistrza w 2015 r. miesięcznie otrzymał 559 zł, to daje ok. 7 tys. zł. rocznie. W 2016 r. - 431 zł, w 2017 r. ta nagroda była najwyższa, bo 588 zł średnio miesięcznie. Drugi zastępca burmistrza - porównywalnie, dostał więcej, bowiem 630 zł w 2017 r. Pracownicy Urzędu Miejskiego - średnia miesięczna na pracownika - 188,74 zł. Tak to wygląda jeśli chodzi o te nagrody, które zostały przekazane. W związku z tym, że jest duża fala krytyki ogólnopolska, to myślę, że warto też pytać o to co dzieje się lokalnie i to w wielu miastach - dodał Łukasz Mikołajczyk.

Polityk podał też, że w 2017 r. nagrody netto w starostwie wyniosły 240 tys. zł, a wypłacone w tym roku do końca marca zostało prawie 11 tys. zł. - Ciekawe ilu urzędników te nagrody otrzymało, a ilu w kontekście kadry zarządzającej. Ja mam świadomość, że urzędnicy wykonują bardzo trudną pracę, mają tej pracy mnóstwo i zarabiają zdecydowanie za mało. To nie podlega dyskusji - dodał.

Później senator poruszył temat wydziału promocji krotoszyńskiego urzędu. - Nawet dzisiaj rano miałem spotkanie w Ostrowie z osobą związaną z Krotoszynem, która porównała osoby zajmujące się promocją MAHLE i promocją w urzędzie. Tych osób w urzędzie jest znacznie więcej. Myślę, że koniecznie trzeba przyjrzeć się promocji miasta, szczególnie tym wycieczkom do Japonii, które nie wiem ile wynoszą, a każdy mieszkaniec Krotoszyna i pobliskich miejscowości za to płaci - dodał polityk.

Tę kwestię również skomentował burmistrz Krotoszyna. - Sprawy nagród dla urzędników miejskich nie można w żaden sposób porównać z nagrodami dla ministrów i premiera, bo spotkałem się już też z taką sugestią. Kwoty wypłacane dla kierowników kadry i pracowników są moim zdaniem, właściwie. Przy okazji informuję, że ani ja, ani poprzedni burmistrz, nie otrzymywaliśmy nagród. Jeśli chodzi o promocję, to nie można porównywać działalności jednostki samorządowej z działalnością firmy produkcyjnej. Wydział Promocji i Współpracy w Urzędzie Miejskim w Krotoszynie zajmuje się nie tylko promocją, ale również ewidencją działalności gospodarczej, wydawaniem zezwoleń na alkohol i transport. Także: obsługą strony internetowej, przygotowaniem publikacji, organizacją cyklicznych uroczystych spotkań, współpracą z zagranicą, KrotoFestem, wspominając tylko o najważniejszych sprawach - mówi Marszałek.

Z kolei nawiązywanie współpracy międzynarodowej i podpisywanie umów z miastami partnerskimi jest sprawą wewnętrzną jednostek samorządu terytorialnego. Tematyka współpracy międzynarodowej, także z Okinoshimą, i kosztów z nią związanych nie jest tajemnicą, była już wielokrotnie poruszana na miejskiej stronie internetowej. - Mogę się pochwalić, że na uroczystym spotkaniu z okazji Urodzin Cesarza w Ambasadzie Japonii w Warszawie, którego byłem również gościem, pan Ambasador kontakty Krotoszyna z Okinoshimą zaprezentował jako wzorcowe i godne naśladowania. Wielu znamienitych gości gratulowało mi wówczas tego sukcesu. Jan Dziedziczak, do niedawna wiceminister spraw zagranicznych, zapewnił mnie wtedy o gotowości do pomocy przy rozwijaniu tych kontaktów - skomentował burmistrz.

Tymczasem w szkołach...
Podczas konferencji senator poruszył również kwestię wyrównywania uposażenia zasadniczego do najniższej pensji krajowej, którą otrzymują pracownicy obsługi szkół i jednostek samorządu terytorialnego. - To faktycznie ma miejsce w Krotoszynie i jest to przerażające i nazwałbym, że jest to dyskryminacja ze względu na staż pracy. Odwiedziłem Państwową Inspekcję Pracy. Oczywiście jest to w prawie, żeby było jasne. Można tak robić, natomiast dochodzi do sytuacji, że osoba z 20-letnim stażem zarabia dokładnie tak samo, jak ta, która zostaje dopiero przyjęta do pracy. Tym stażowym wyrównuje się, czyli ta przyjęta do pracy na dzień dobry, przy podpisaniu umowy ma wyższe wynagrodzenie zasadnicze, niż ta, która pracuje 20 lat – kontynuował.

Oznajmił również, że jest w kontakcie z inspekcją pracy i prawnikami. Dodał, że są w stanie wygrać w sądzie sprawę z powodu dyskryminacji ze względu na staż pracy. - Jeżeli ktokolwiek z tych osób, które czują się pokrzywdzone, a mają taką sytuację u siebie w jednostce, w szkole, w przedszkolu, to jesteśmy pomocni i w pełni darmowo oferujemy naszą pomoc prawną i jesteśmy w stanie to udowodnić, że jest to właśnie dyskryminacja ze względu na staż pracy i to nie powinno mieć miejsca - powiedział senator.

Senator dodał też, że nie powinna mieć miejsca sytuacja, że godziny z rozpoczęcia, czy zakończenia roku szkolnego, rekolekcji, sprawdzianów, czy egzaminów gimnazjalnych, nie są liczone do nadgodzin i wpisywana jest do rubryki liczba „0”. - Dla mnie „0” oznacza, że ten nauczyciel tej pracy nie świadczy w tym dniu. Po prostu nie przyszedł, ma „0” i kropka. Natomiast nauczyciel jest w pracy i należy mu się by tam wpisać średnią „3,6”. Tutaj jest nakaz wpisywania „0”, w związku z tym nadgodziny z całego tygodnia tracą. To jest niekiedy 100-150 zł do pensji - mówił. Polityk dodał również, że zgłosił tę sprawę do PIP.

Do tej kwestii również odniósł się burmistrz Krotoszyna Franciszek Marszałek. - Kwestie dotyczące miesięcznych wynagrodzeń pracowników niepedagogicznych w naszych jednostkach oświatowych, jak również sposobu naliczania wynagrodzeń dla wszystkich nauczycieli za godziny ponadwymiarowe, zostały szczegółowo wyjaśnione w piśmie przesłanym 20 marca br. na adres Biura Senatorskiego pana Łukasza Mikołajczyka w Ostrowie Wlkp. Zarzucana przez pana senatora dyskryminacja pracowników obsługi w szkołach w moim odczuciu, nie znajduje uzasadnienia. Dyrektorzy jednostek oświatowych honorują pracowników wskazanej grupy dodatkami specjalnymi, nagrodami uznaniowymi - mówi włodarz Krotoszyna.

Jak dodaje, od kilku lat pracownikom tym przyznawane są również na koniec roku nagrody burmistrza. Zdecydowana większość ww. pracowników uzyskała dochód miesięczny przekraczający kwotę 2000 zł brutto (wynagrodzenie minimalne obowiązujące w 2017 r.).

Obliczanie wynagrodzeń nauczycieli prowadzone jest wg regulaminu wynagradzania i wypłacane na podstawie ich faktycznego wypracowania. - Temat ten jest przez nas cały czas analizowany i wspólnie ze związkami zawodowymi szukamy takich rozwiązań, które byłyby satysfakcjonujące dla środowiska oświatowego. Samorząd Krotoszyna dokłada od wielu lat do subwencji oświatowej kilka milionów złotych. W minionym roku ta kwota wyniosła ok. 10 mln złotych, w tym około 3 mln dopłaciliśmy do samych wynagrodzeń nauczycieli. Chętnie bym spełnił wszelkie postulaty, które zgłasza pan senator, jeżeli nasze Państwo zapewni odpowiednie dofinansowanie oświaty. Tylko w zeszłym roku wysłaliśmy pismo do pani Minister Anny Zalewskiej o zwrot kosztów przystosowania szkół do reformy edukacji, ale do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Oczywiście, możemy dopłacać do rozmaitych potrzeb oświaty jeszcze więcej, ale trzeba sobie zdać sprawę, że zabraknie nam wtedy na inne zadania - zakończył burmistrz Krotoszyna Franciszek Marszałek.

To oczywiście nie koniec „rozliczania” burmistrza Krotoszyna. Wciąż bowiem wiele osób oczekuje na odpowiedzi w sprawie zgłoszonych mu nieprawidłowości związanych z funkcjonowaniem Centrum Sportu i Rekreacji „Wodnik” w Krotoszynie i hali sportowo-widowiskowej. Jak dodają wnikliwi obserwatorzy przyjdzie jednak na to czas, bowiem dla wielu to nic innego jak rozpoczęcie kampanii wyborczej przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. A jak myślą nasi czytelnicy? Piszcie do nas.

___________________________________________________________________________________________

Czytaj też: Puszcza Zielonka: Odpady budowlane porzucone w pobliżu otuliny puszczy

Prognoza pogody na czwartek, 26 kwietnia

źródło: vivi24/x-news.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto