Rozpoczyna się walka o utrzymanie Sądu Rejonowego w Krotoszynie

W sprawie zamiaru likwidacji sądu w Krotoszynie interweniują posłowie. Zapytanie poselskie wysłał już Maciej Orzechowski z Platformy Obywatelskiej, stosowną interpelację skierował do ministra Gowina również Jan Dziedziczak z Prawa i Sprawiedliwości, który w minionym tygodniu pod budynkiem sądu spotkał się również z krotoszyńskimi dziennikarzami.

Czytaj także: Sąd Pracy już tylko w Ostrowie

- Plany Ministra Sprawiedliwości to ograniczenie dostępu do sądownictwa dla zwykłego obywatela. Przestępca obwieszony złotymi łańcuchami zawsze dojedzie na rozprawę do innego miasta. Zwykły człowiek, zwłaszcza starszy, niepełnosprawny, biedny - ze względu na koszty, które będzie miał ponieść, niejednokrotnie zrezygnuje z dochodzenia swoich praw przed sądem - uważa poseł Dziedziczak. - Świadomi tego przestępcy mogą to zjawisko wykorzystać. Zatem ewentualna likwidacja sądu w Krotoszynie z całą pewnością odbiłaby się na poczuciu bezpieczeństwa publicznego wśród mieszkańców. Trzeba zrobić wszystko, a by sąd był dostępny dla normalnego mieszkańca.

Czytaj także: Krotoszyn - prokuratura rejonowa do likwidacji

Sprawa sądu nie jest jedyną, w której konieczne są interwencje - uważa poseł Dziedziczak. Interwencji wymaga także likwidacja szpitala w Koźminie oraz groźba likwidacji prokuratur i szkół.

Czytaj także: Sąd Rejonowy w Krotoszynie ma być zlikwidowany

- Nie za bardzo rozumiem taką politykę, że likwiduje się coś, co sprawnie pracuje. Jeśli inni urzędnicy zobaczą, że liczy się tylko liczba etatów, a nie to, jak się pracuje - to z pewnością będzie to dla nich demotywujące - dodaje poseł. - Potrzebna jest tu szersza akcja przeciwko degradacji ich życia. Bo dostęp do wymiaru sprawiedliwości nie powinien być luksusem, ale codziennością.

Czytaj także: Krotoszyn - czy grozi nam likwidacja powiatu?

Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!