Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozdrażew - Bez oficjalnego protestu. Wiatraki jednak będą

Małgorzata Krupa
Choć mieszkańcy gminy Rozdrażew wiatraków nie chcieli, oficjalnego protestu nikt nie złożył. Na początek staną więc tam trzy elektrownie

Prawie dwa lata temu pojawiły się pierwsze plany budowy elektrowni wiatrowych na terenie gminy Rozdrażew. Mówiono wówczas o postawieniu czternastu wiatraków. Gdy informacja ta dotarła do mieszkańców, w gminie zawrzało. Władze gminy wyraziły wprawdzie zgodę na realizację przedsięwzięcia, ale przeciwko inwestycji zaprotestowali mieszkańcy. Uważali, że wiatraki będą emitowały szkodliwe promieniowanie elektromagnetyczne i nadmierny hałas, co odbije się szkodliwie na zdrowiu ludzi i zwierząt. Nie podobało im się również, że wiatraki mogą ograniczyć miejsca pod zabudowę.

Zorganizowano więc kilka spotkań, które miały wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Rozdrażewianie mieli jednak żal do władz o to, że terminy tychże spotkań były dogodne dla urzędników, a nie dla ludzi, którzy pracują i musieliby brać urlopy, by uczestniczyć we wszystkich spotkaniach.

Zdaniem inwestorów wiele wątpliwości dotyczących przedsięwzięcia udało się jednak rozwiać.
- Nawet jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości to i tak żadne oficjalne skargi czy wnioski nie wpłynęły - tłumaczył podczas komisji społecznej projektant planu zagospodarowania Michał Dudziński.

Wiatraki budowane będą 500 metrów od budynków mieszkalnych. Ale wśród radnych pojawiły się wątpliwości, czy aby to w żaden sposób nie ograniczy pobliskich rolników w rozwoju.

- Ta wielka inwestycja nie odbije się na rolnikach - wyjaśniał projektant.

Kiedy powstaną wiatraki?
- Nie będziemy grać na spowolnienie sprawy, w wersji optymistycznej za rok będziemy startowali z wnioskiem na budowę - tłumaczył radnym Sławomir Słuchowski, dyrektor ds. inwestycji w firmie EAB Energia Wiatrowa spółka z o.o. w Bydgoszczy.

To specyficzne obiekty, dlatego sama budowa wiatraków potrwa ok. trzy miesiące. Później zostanie decyzja o podpięciu ich do linii elektrycznej, ale o tym zadecyduje już energetyka. Przypuszczalnie za decyzją czekać trzeba będzie ok. dwóch miesięcy. Firmę wykonawczą czeka jeszcze ustalenie terenu, na którym można będzie przeprowadzić linię kablową. Do tego jednak nie jest wymagana decyzja środowiskowa.

Radni przysłuchiwali się wyjaśnieniom inwestora. Dopytywali o inne tereny w gminie, na których można by postawić elektrownie wiatrowe? Takowe są, ale wszystko zależy od operatora sieci, który to daje warunki do jej podłączenia.
Pierwsze wiatraki staną już niebawem. Gdy ich budowa się rozpocznie, prawdopodobnie mieszkańcy znów będą mieć obawy. Niewykluczone są protesty, jak to zwykle w takich sytuacjach bywa. Ale wtedy może być już za późno.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto