Róża Gumienna poznała rywalkę, z którą zmierzy się na gali GSF 13

Dziś Róża podpisała kontrakt z klubem MMA Shocker i organizacją DSF Kickboxing Challenge, gdzie już niebawem będzie walczyć. Niedawno poznaliśmy rywalkę naszej zawodniczki. Jest nią znana kick-boxerka i zawodniczka K-1 – Lucie Mlejnkova, która w ubiegłym roku zdobyła m.in. wicemistrzostwo Europy w kickbo-xingu.
Co wiemy o rywalce Gumiennej? A tyle, że pochodzi z Czech i jest jedną z czołowych zawodniczek tej dyscypliny w swoim kraju. Słynie z mocnego, bokserskiego uderzenia i siły. Walczyła wcześniej w cię-ższej kategorii 70 kg. Na gali we Wrocławiu będzie mierzyć się w kat. -65 kg, a więc przynajmniej ten element działa na korzyść naszej zawodniczki, która nie będzie musiała specjalnie „kombibować” przy wadze. Nadal jednak Czeszka jest gro-źna. Oprócz mocnego ciosu słynie też z ciekawych akcji kolanami i tzw. obrotówki, która niejedną już zawodniczkę sprowadziła do liczenia i przegranej.
Wszystko wskazuje zatem, że pierwszy start w barwach nowej federacji będzie dla Gumiennej nie lada sprawdzianem i rzuceniem od razu na głęboką wodę. Nasza zawodniczka jest spokojna i deklaruje, że zrobi wszystko aby jak najlepiej zaprezentować się publiczności we Wrocławiu. O formę możemy być raczej spokojni. Róża solidnie trenuje i jest gło-dna wygranej. – Wracam na ring, a tym samym rozpoczynam nową przygodę pod tytułem DSF Kickboxing Challenge – informuje oficjalnie Róża.
O tym, że naszą zawodni-czkę stać na wygraną nie trzeba nikogo przekonywać. Róża słynie bowiem z bardzo efektownych walk i zaciętych do samego końca. Często ryzykuje. Nie boi się otwartej wymiany ciosów, a nawet kiedy – po sportowemu – „obrywa” potrafi się podnieść i walczyć dalej. Jej domeną jest walka w półdystansie, gdzie potrafi demolować swoje przeciwniczki mocnymi kolanami. Fenomenalnie pracuje też nogami, o czym większość rywalek Róży przekonała się na własnej skórze.
Będziemy trzymać kciuki za naszą zawodniczkę, a relacja z tej walki pojawi się oczywiście na łamach naszej gazety „Życie Krotoszyna”.

(Źródło: Foto Olimpik)

center>