Recenzja: Jaś i Małgosia [ZDJĘCIA]

To, że w Krotoszynie na powrót zawitał amatorski ruch teatralny to niewątpliwie sukces Szuniewicza, który podjął się zadania niezwykle trudnego. Pierwszy spektakl pt. "7 kroków do..." w jego reżyserii i ze wspaniałą kreacją Julii Szczesnowskiej, który miałem przyjemność recenzować - pobudził mój teatralny apetyt. Idąc na kolejną sztukę, oczekiwałem czegoś więcej. Medialna otoczka całości przedsięwzięcia, półroczne próby i ciekawa obsada powodowały, że wręcz oczekiwałem tego spektaklu bardzo.

To pierwszy plus.

Kolejny to wspomnieni aktorzy - amatorzy. Marta Bednarz-Roszczak, Marcelina Szuniewicz, Karol Pfajfer, Dawid Sasin, Dominik Trafas i Sebastian Homa. To dla nich, w głównej mierze, przyszli mieszkańcy Krotoszyna. Bo ich znają, bo chcieli zobaczyć ich w czymś innym - niż rzeczywistych formach, które sobą prezentują. I to było piękne. Aktorzy bowiem wpisali się w odgrywane role na miarę swoich możliwości i tego co było wpisane w scenariuszu.

I na tym koniec niestety.

"Sztuka Michała Szymaniaka to współczesna wersja klasycznej baśni braci Grimm, osadzona w Warszawie. Bohaterami są Jaś i Małgosia, nastolatkowie, którzy żyją jednocześnie w świecie realnym i wirtualnym – jako sieciowe awatary. Ich rodzice wciąż jeszcze wierzą w potęgę kariery i sukcesu. Ale świat zmienił się od czasów transformacji, przypomina ciemny las, w którym nowe pokolenie musi same wyrąbywać sobie przestrzeń do życia" - to oficjalna zapowiedź spektaklu Jaś i Małgosia, który został opublikowany na oficjalnej stronie Teatru TR Warszawa. Tam reżyserii podjęła się Elżbieta Depta.

W krotoszyńskiej odsłonie to wszystko również było - i to dosłownie - niczym w przereklamowanym już dzisiaj profilaktycznym przekazie Koterskiego, który jak najbardziej aktualny, skończył się jednak na filmowych adaptacjach. Mało kto spogląda w teatralne zakamarki. Rodzina, która boryka się z codziennością i nieokiełznaną przyszłością. Dzieci, które żyją w świecie internetu i używek. Syn - niepełniona gwiazda muzyki rap i córka, która by mieć pieniądze na codzienne rozrywki sprzedaje swoją nagość w internecie. Ojciec i matka, którzy żyjąc w dawnej epoce nie rozumieją i nie potrafią wskazać drogi własnym dzieciom. Bunt, który tak naprawdę nie jest buntem, a histeryczną próbą pokazania, że tak właśnie jest. Rozdygotana, bluźniercza i chaotyczna rzeczywistość polskiej rodziny rozdartej pomiędzy "być i mieć" za wszelką cenę oraz falą hejtu - nie tylko tego internetowego. Ot, współczesna norma i codzienność, której mam po prostu dość.

Hej ty! - padało z ust reżysera do widza. Odpowiadam. Być może też za innych. - Nie jestem twoim kolegą reżyserze. Pogwałciłeś świętą sferę aktor - widz. Z katharsis zrobiłeś kicz by powstała rozpierducha jak przyznałeś na koniec, gdy spytałem co tak naprawdę chciałeś przekazać tą sztuką.

Spytam zatem ponownie. Tylko po co? Za mało tego mamy współcześnie, by przenosić to do świętej sfery teatru?

Krotoszyn, 5.06.2017 (KOK)
Michał Szymaniak "Jaś i Małgosia"
reżyseria: Wojciech Szuniewicz
obsada: Marta Bednarz-Roszczak, Marcelina Szuniewicz, Karol Pfajfer, Dawid Sasin, Dominik Trafas, Sebastian Homa

PRZECZYTAJ TEŻ RECENZJĘ 7 KROKÓW DO...
https://krotoszyn.naszemiasto.pl/recenzja-7-krokow-do-zdjecia/ar/c13-4060522