Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni powiatowi Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego jako jedyni przeciwko podwyżkom uposażeń rajców powiatowych!!!

Paweł Krawulski
Paweł Krawulski
Podczas listopadowej sesji RP, radni zajmowali się między innymi uchwałą dotyczącą wysokości ich comiesięcznych uposażeń. Przeciwko znaczącym podwyżkom głosowali jedynie przedstawiciele OPS-u. Jak mówią gest ten nie był populizmem, ale realnym oglądem sytuacji i znajomością budżetu powiatu.

Podwyżki uchwalono zgodne z prawem

Obecnie przez polskie samorządy przetacza się dyskusja w sprawie podniesienia diet włodarzom oraz radnym. W listopadzie br. tymi kwestiami zajmowała się rada powiatu. Ostatecznie przeforsowano wniosek o znaczącej kilkudziesięcioprocentowej podwyżce diet radnych. Pierwotna zmiana przedstawiona przez Juliusza Pocztę, zakładająca wzrost na poziomie 10 procent nie uzyskał akceptacji. Poczta zaproponował wówczas większe stawki, które przeszły cały proces legislacyjny wraz ze zmianami w regulaminie. Zostały zwiększone restrykcje jeśli chodzi o absencję radnych. Opuszczenie obrad będzie kosztowne. Pracy w samorządzie nie brakuje. Dlatego przewodniczący, razem z zarządem powiedzieli procederowi opuszczania wyraźne weto. Odtąd ma obowiązywać zasada. Wzrost uposażeń ma się wiązać ze wzrostem odpowiedzialności i nakładów pracy na rzecz samorządu powiatowego. –

W sumie ma to wyglądać tak. Opuszczenie sesji będzie skutkować zmniejszeniem diety radnego o 20 proc. komisji 15 proc, a zarządu 5 proc. Do tego nie będzie honorowane usprawiedliwianie-

tłumaczył wtenczas nowe zasady przewodniczący.
Okazało się, że o ile ta ostatnia zasada mówiąca o zwiększeniu odpowiedzialności za sprawowanie funkcji został zaakceptowany bez sprzeciwu, to już sam wzrost uposażeń już nie. Podczas głosowania przeciwko wejściu tej uchwały w życie, głosowali pokazując jedność klubu radni OPS-u zasiadający w radzie: Zbigniew Brodziak, Henryk Jankowski i Jacek Zawodny. Gwoli ścisłości należy podać, że nie poznaliśmy zdania na ten temat doświadczonej radnej i byłego włodarza Sulmierzyc Ireny Rękosiewicz. Ta wstrzymała się od głosu. Uchwała jednak przeszła. Pozostała czternasta radnych, Marcin Jamry, który złożył rezygnację i czeka na wygaśnięcie mandatu nie uczestniczył w obradach, głosowali za.

Wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Niesmak jednak pozostał. Wspominają o tym mieszkańcy używając dosadnych komentarzy pod adresem rady. Tymczasem radni powołują się na wydarzenia mające miejsce w gmachy przy ul. Wiejskiej, gdzie uchwalane jest obowiązujące na terenie RP prawo.

Przypomnijmy chronologię wydarzeń. Najpierw w nowelizacji z 17 września 2021 r. ustawy o pracownikach samorządowych, posłowie podnieśli z 12 525,94 zł brutto do 20 041,50 zł brutto, górny ustawowy pułap wynagrodzenia, które może być wypłacane włodarzowi. Następnie Rada Ministrów w nowym rozporządzeniu płacowym z 25 października 2021 r. zwiększyła też uposażenia samorządowców. I co ważne wzrost ma nastąpić dla zatrudnionych na podstawie wyboru z wyrównaniem liczonym od 1 sierpnia br. Konsekwencją wzrostów włodarzy jest wzrost płacy radnych.

Wsłuchują się w głos mieszkańców

Radni OPS-u bardzo pilnie wsłuchają się w głos opinii publicznej. Mają też na temat wysokości diet swoje zdanie. Doświadczony samorządowiec Henryk Jankowski zasiadający w radzie od początku powstania tej formy samorządu mówi wprost. -Głosowałem przeciwko podwyżkom z pełnym przekonaniem- mówi. Jak dodaje, rozumie na czym polega dieta. Nie jest to wynagrodzenie. Co więcej dieta ma być rekompensatą za utracone zarobki oraz zwrotem kosztów związanych z pełnieniem mandatu. Poza tym poprzednia podwyżka przyznająca szeregowemu radnemu uposażenie ponad 1100 zł, była wystarczająca. –

Niemniej w mojej argumentacji wskazywałem na jeszcze inne rzeczy. Przede wszystkim powiat krotoszyński nie należy do bogatych samorządów. Borykamy się z rożnymi deficytami. Widać to choćby po remontach dróg należących pod jurysdykcję powiatu-

opowiada. Co więcej słyszy ciągle, że pewne zadania np. jeśli chodzi o inwestycje w budnikach należących do oświaty, są przedkładane z powodu braku funduszy. Podaje, iż tu szczególnym zadaniem jest remont kanalizacji w I LO w Krotoszynie, który z roku na rok jest odkładany w czasie.

Radny orientuje się też ile zarabiają osoby pracujące w jednostkach samorządowych. –

Dlatego przed głosowaniem wspominałem, że niedopuszczalna jest sytuacja by w starostwie i jednostkach organizacyjnych powiatu zdarzały się sytuacje, gdy pracownik zatrudniony na etat otrzymuje apanaże na poziome minimalnego wynagrodzenia. Odpowiedziano mi, że taka sytuacja nie występuje w starostwie. Niemniej pytałem też o jednostki organizacyjne i na to nie otrzymałem już odpowiedzi-

tłumaczy. Sam mieszkając w gminie Rozdrażew, zauważa z czym na co dzień z czym borykają się ludzie. Wielu posada emerytury, których wysokość waha się w okolicach uposażenia szeregowego radnego – 1770 zł.

Zaznaczyłem, wyraźnie. Jeśli będzie nas stać i nie będziemy posiadać żadnych zobowiązań- patrz choćby zaciągniętych przy rozbudowie szpitala powiatowego- przyp. red., to wówczas możemy podejmować rozmowy o podwyżkach diet. W przeciwnym razie, jest to nie tylko niewłaściwe, ale wręcz nieetyczne-

stwierdza Jankowski. Sam wyliczył że podwyżki generować będą znaczną sumę ok. 180 tyś zł w budżecie. –

Znów zabraknie na zadania. Od lat dopominam się by przeznaczyć znacznie mniejsze pieniądze na potrzeby gmin. Te miałyśmy za pozyskana kwotę zatrudnić ludzi do wycięcia krzaków przy drogach. Chodzi o bezpieczeństwo-

tłumaczy rajca.

Jankowski na koniec rozmowy porusza jeszcze 2 kwestie. Otóż po głosowaniu zastanowiły go dwie sprawy. –Z jednej strony nikt nas nie poparł, nawet radni PiS-u, którzy zwykle mają odrębne zdanie co do większości. Z drugiej chcę podziękować kolegom z OPS-u za wyjątkową solidarność w tym względzie. Jankowski na boku zostawia zachowanie dyrektora SP nr 1 w Koźminie Wielkopolskim. On na swoim profilu na FB poinformował o glosowaniu, niemniej jawił się tam jako jedyny obrońca tej sprawy. –

Pominę milczeniem sprawę i umieszczam je na marginesie z jednego powodu. Widać, że dyrektor musi nabrać jeszcze doświadczania, a to pominięcie nas we wpisie uważam jedynie za niedopatrzenie. Porozmawiam o tym oczywiście z Zawodnym, by takie rzeczy nie miały już miejsca w przyszłości. Działamy przecież wspólnie-

kończy.

Doszło do nieporozumienia

Wywołany do tablicy Zawodny odpowiada. Na początku przyznaje się do zamieszczenia wpisu. –

Proszę zrozumieć na swoim profilu wypowiadam się zawsze w swoim imieniu. Czekam aż powstanie oficjalny profil OPS-u, w którym będziemy informować o naszych przedsięwzięciach jako klub-

mówi. Zaznacza, że jego działanie nie było wyrazem braku szacunku czy złośliwości do pozostałych 2 radnych z OPS-u. –

Powiem więcej. Bardzo ich szanuję i doceniam pracę wykonaną podczas ubiegłych kadencji w samorządzie. Co do podwyżek diet w pełni popieram i solidaryzuję się z ich zdaniem-

zaznacza. Co do omawianego tematu, przysłał komentarz , w którym poinformował dlaczego zdecydował się na ten krok. -

W związku z propozycją uchwały dotyczącej podwyżek dla radnych byłem ,,przeciw". Rada Powiatu Krotoszyńskiego dokonała ustalenia diet na początku kadencji. Wg mnie to powinno wystarczyć. Uważam, że są większe potrzeby w powiecie niż podwyżki diet dla radnych. To żaden populizm, ale racjonalne myślenie i gospodarowanie wspólnym budżetem powiatowym-

opowiada Zawodny.

Podwyżki niepotrzebne, ale nie stosujmy uproszczeń

Także Zbigniew Brodziak wspomina, że obecnie nie czas na podwyżki diet w samorządach. –Ilość wydatków i potrzeb, które stoją przed obecną radą powiatu, powinny wg rajcy wszystkie siły kierować ku wypracowanym rozwiązaniom, a nie myśleniu o podwyżkach. Jako doświadczony samorządowiec dodaje, że w pełni rozumie nastroje mieszkańców, którzy ten krok poddają krytyce. Sam też obserwuje z uwagą zaangażowanie w prace poszczególnych radnych. Nie zamierza jednak dać się wciągnąć w dyskusję na ten temat. Nie zamierz jednak być populistą i walić w przysłowiowy bęben –

Zawsze krytykantom, przedstawiam przykład mojego kolegi z ławy Marcina Leśniaka. Nie dość, że sprawuje funkcję przewodniczącego Komisji Budżetowo-Gospodarczej i Rolnictwa, to jeszcze pracuje w Komisji Rewizyjnej i Komisji Skarg Wniosków i Petycji. Wszędzie zaangażowany i konstruktywny, a przecież na co dzień pracuje w Jarocinie-

opowiada. Dodaje, że ten argument przytacza tylko po to, by zaprezentować całościowy obraz sytuacji. –

Powtarzam na koniec. Te podwyżki były niepotrzebne w tym czasie. Niemniej mowa że radny nie jest w stanie spożytkować diety wyłącznie na cele związane z pełnieniem swoje funkcji, też jest nieprawdziwa oraz krzywdząca-

kończy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto