Kiedy przyjechaliśmy na miejsce wszyscy mieszkańcy znajdowali się już na zewnątrz budynku. Pożar próbował gasić nieskutecznie syn właścicielki. Poparzył sobie ręce - relacjonuje mł. kpt. Sławomir Włodarczyk.
Czytaj także: W Krotoszynie zginęła 26-latka zatruta czadem
Strażacy zabezpieczeni w sprzęt ochrony dróg oddechowych szybko dotarli do źródła ognia i ugasili go przy pomocy piany sprężonej powietrzem. Synem właścicielki zajął się zespół karetki pogotowia, który po opatrzeniu oparzeń zabrał poszkodowanego do szpitala.
Zobacz także: Pożar na Sienkiewicza w Krotoszynie ZDJĘCIA
Po ugaszeniu i usunięciu nadpalonych materiałów, budynek oddymiono i sprawdzono kamerą termowizyjną oraz wykrywaczem wielogazowym. Po upewnieniu się, że nie ma już zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców, budynek przekazano właścicielce.
Działania gaśnicze trwały prawie 2,5 godziny.
Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?