Próba wyprzedzania dla 19-letniego krotoszynianina zakończyła się tragicznie. Poniósł śmierć na miejscu.
- W tym samym czasie drugi motocyklista, 24-letni mieszkaniec Krotoszyna, nie zachował bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego i uderzył w niego - mówi Włodzimierz Szał, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
wym pojazdem okazał się wspomniany ciągnik z rozrzutnikiem. Prawdopodobnie obaj mężczyźni jechali razem. 24-latek miał jednak więcej szczęścia - z obrażeniami ciała trafił do krotoszyńskiego szpitala. Zanim jednak do tego doszło, przez trzy godziny szukali go policjanci i strażacy. Uderzenie wywołało prawdopodobnie szok, mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia.
Według wstępnych ustaleń - obydwa motocykle stanęły w ogniu i spłonęły niemal doszczętnie. Uszkodzeniu uległa też osobówka. Droga zablokowana była przez ponad trzy godziny, policja zorganizowała objazdy.
Ciało 19-latka zostało zabezpieczone do prokuratorskiej sekcji zwłok. Drugi motocyklista oraz kierowca audi byli trzeźwi. Kierowca osobówki oraz jego pasażerka nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
Sprawą zajmuje się krotoszyńska policja wraz z prokuraturą. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
- To kolejna ofiara na tej drodze. Niemalże w tym samym miejscu dwa lata temu zginął nasz kolega Marcin Gmerek - dodaje Włodzimierz Szał.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?