- Nikt nie jechał, byłam sama, bałam się. Nagle jakaś pani jechała rowerem. Zatrzymałam ją prosząc by odprowadziła mnie na początek. Gdy facet zobaczył, że ktoś ze mną jest zawrócił. Co mogło by się stać gdyby nie ta pani? Jeszcze w środku lasu! Czy wszędzie muszą czyhać zboczeńcy... Nie można nawet spokojnie pobiegać. Uważajcie kobietki samotnie biegające. To nie są żarty! Byłam przerażona - pisze pani Daria.
Komentarze internautów pod wpisem nie pozostawiają złudzeń, że do podobnych sytuacji dochodziło już wcześniej. Stąd zainteresowaliśmy tematem krotoszyńską policję. - Nikt nam takiego problemu nie zgłosił, a tylko w ten sposób możemy podjąć się jakiejś interwencji w tej sprawie. Teraz oczywiście tematem się zainteresujemy i prosimy kobietę o pilne zgłoszenie. Do wszystkich natomiast apeluję, że od dłuższego czasu istnieje Mapa Zagrożeń, gdzie można nanieść odpowiednie zgłoszenie. Policjanci bardzo szybko weryfikują dane zgłoszenie - mówi Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.
Czy mamy do czynienia ze zboczeńcem czy może lekkomyślnym zachowaniem się mężczyzny nie wiemy. To, jeśli wpłynie oficjalne zgłoszenie, zbada krotoszyńska policja.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?