Grzegorza poznałem, kiedy rozpoczął swoją pracę, jeszcze na oddziale chemioterapii dziennej Szpitala Powiatowego w Krotoszynie. To właśnie wtedy przeprowadziłem z nim pierwszą rozmowę. O raku zawsze mówił wprost. Bez zbędnych ceregieli. - Rozmawiając z pacjentami, nigdy niczego nie owijam w bawełnę. Mówię jak jest. Leczymy raka, ale nie mogę powiedzieć, że na sto procent uda się go wyleczyć – mówił Grzegorz Świątoniowski.
W późniejszym czasie nasze relacje znacznie się pogłębiły przeradzając się w częste spotkania przy kawie i małym co nieco. Grzegorz był wyśmienitym filozofem, który potrafił rozmawiać na tematy egzystencjalne przez kilka godzin bez wytchnienia. Zamieszkał w Starkówcu (gm. Kobylin), gdzie miał wiele planów do zrealizowania, w tym te związane z cyklicznymi spotkaniami kulturalnymi.
Wiele akcji, które wspólnie zrealizowaliśmy pomogły -mam przynajmniej taką nadzieję - spojrzeć szerzej na profilaktykę raka jądra u mężczyzn. To był z resztą konik Grzegorza, który o raku jądra wiedział wszystko i leczył go z powodzeniem w Krotoszynie wśród pacjentów z całej Polski
PRZECZYTAJ O AKCJI PT. FACECI CHWYĆCIE SIĘ ZA JAJA
Kiedy w tym roku dowiedziałem się, że Grzegorz sam zachorował na raka trzustki byłem w szoku. On jednak - z wrodzoną sobie radością życia - nadal pozostawał sobą. Wpadliśmy nawet na pomysł żeby jeszcze raz nagrać wywiad na temat raka i przybliżyć tę tematykę mieszkańcom powiatu. Sam Grzegorz śmiał się wtedy, że będzie to jego ostatni w życiu wywiad. Nie wierzyłem w to... Do teraz...
Grzegorz zmarł podczas operacji w warszawskim szpitalu. Tyle wiem na tę chwilę... O uroczystościach pogrzebowych oczywiście poinformuję na portalu, bo Grzegorz miał w Krotoszynie wielu znajomych i przyjaciół, wśród których pozostawił nieopisaną pustkę.
Żegnaj przyjacielu!
ZOBACZ OSTATNI WYWIAD Z GRZEGORZEM ŚWIĄTONIOWSKIM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?