Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OSP SULMIERZYCE: Ponad 700 podpisów pod petycją do rządu o pomoc w zakupie wozu bojowego [ZDJĘCIA]

Wiesław Zdobylak
Radna Karolina Zaborek-Kulawska udzieliła pełnego poparcia strażakom z Osp Sulmierzyce w staraniach o pozyskanie nowego wozu bojowego
Radna Karolina Zaborek-Kulawska udzieliła pełnego poparcia strażakom z Osp Sulmierzyce w staraniach o pozyskanie nowego wozu bojowego Wiesław Zdobylak
We wtorek 26 marca radna Rady Miejskiej w Sulmierzycach Karolina Zaborek-Kulawska złożyła na ręce wiceminister Andżeliki Możdżanowskiej petycję podpisaną przez ponad 700 mieszkańców Sulmierzyc ws. pilnego zakupu nowego wozu ratowniczo-gaśniczego dla miejscowej jednostki OSP. Według minister Andżeliki Możdżanowskiej zakup być może będzie zrealizowany w formule 50/30/20, przy wkładzie miasta w wysokości 200-250 tys. zł. Propozycję tę należy uznać za przełomową w sprawie.

W spotkaniu z sekretarzem stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju Andżeliką Możdżanowską we wtorek 26 marca wzięli udział m.in. naczelnik OSP Sulmierzyce Wojciech Ostojski i zastępca naczelnika Szymon Matyba, który wykorzystali tę okazję do nagłośnienia głośnej skądinąd sprawy niesprawne-go ciężkiego wozu bojowego jednostki OSP Sulmierzyce, który nie może w powodu licznych awarii i wieku wykonywać zadań, które spoczywają na jednostce z racji przynależenia do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego (KSRG).

Niecała prawda o samochodach
Wprowadzając minister Możdżanowską w temat sytuacji w OSP Sulmierzyce druhowie nie powiedzieli jej całej prawdy o stanie będących do ich dyspozycji pojazdów ratowniczych, co jasno wynika z jej wypowiedzi, kiedy zapytała, czy ma rozumieć, że jednostka nie ma żadnego wozu strażackiego.
– Jest jeden, ratowniczo-techniczny, mały. Nie ma możliwości gaszenia – zapewniali strażacy, co jednak wzbudziło czujność minister Możdżanowskiej, która zauważyła, że w takim stanie rzeczy jednostka nie mogłaby funkcjonować w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym, a przecież funkcjonuje.
Dopiero po tym pouczeniu druhowie przypomnieli sobie, że drugie auto, awaryjny ratowniczo-gaśniczy Star 266, rzeczywiście przeszło remont i nadaje się do służby stanowiąc zasób KSRG. Jest jednak za stare, a wręcz najstarsze w powiecie. – Mieliśmy obiecany nowy wóz, ale z tego już 2 lata temu nic nie wyszło – żalił się zastępca naczelnika OSP Sulmierzyce Szymon Matyba.
W sukurs druhom przyszła radna Karolina Zaborek-Kulawska.
– W tej chwili jedyną dużą inwestycją gminy jest remont budynku Urzędu Miejskiego, co ma pochłonąć w tym roku 350 tys. zł. Wydaje mi się, że są ważniejsze wydatki, na przykład na sprawy związane z bezpieczeństwem mieszkańców, remontem dachu Sulmierzyckiego Domu Kultury czy budową nowych dróg – przekonywała radna. Wypowiedzi jej i strażaków poważnie zaniepokoiły minister Andżelikę Możdżanowską. Na szczęście z sali zapewniono ją, że remont Urzędu Miejskiego nakazała Państwowa Straż Pożarna, czemu nikt nie może zaprzeczać.
– Owszem, remont zaleciła PSP i to są sprawy powszechnie znane. Niemniej PSP nie domaga się remontu gmachu za 1 mln zł, w tym za 350 tys. zł w tym roku. W rzeczywistości usunięcie nieprawidłowości wskazanych przez PSP kosztować będzie nie więcej niż 100 tys. zł. Resztę można przeznaczyć na zakup nowego wozu bojowego dla OSP Sulmierzyce, co jest zadaniem najważniejszym w tej chwili – mówiła radna, uznając całą sprawę za nieporozumienie, które trzeba jak najszybciej wyjaśnić dla dobra mieszkańców Sulmierzyc.

700 podpisów pod apelem do rządu
Minister zapytała zatem, na czym miałoby polegać działanie władz państwa, które usatysfakcjonowałoby mieszkańców Sulmierzyc. Przypomniała przy tym, że powszechnie stosowana jest zasada, że zakup nowych wozów bojowych dla poszczególnych gmin realizowane jest w formule 50/50, czyli przy równym udziale samorządu i władz państwowych reprezentowanych bądź przez komendanta wojewódzkiego PSP, wojewodę lub ministra spraw wewnętrznych i administracji.
– Niestety, jesteśmy gminą tak biedną, że na wkład własny w wysokości 50 proc. nie będzie nas stać – przekonywał naczelnik OSP Sulmierzyce Wojciech Ostojski.
W toku krótkiej wymiany zdań dowiedzieliśmy się, że nowe auto kosztować będzie ok. 800 tys. zł, wojewoda lub jego służby są w stanie wyłożyć 400 tys. zł jako swój wkład, ale Sulmierzyce nie są stanie znaleźć w budżecie więcej niż 200 tys. zł na ewentualny zakup wozu bojowego.
– Czyli, jak rozumiem, szukamy 30 proc. dofinansowania z innych źródeł? – dopytywała minister Możdżanowska. Tutaj wszyscy się zgodzili.
Aby wzmocnić siłę argumentów miasta radna Zaborek-Kulawska złożyła na ręce minister Możdżanowskiej kilkanaście kart, na których zebrano w ostatnim czasie ponad 700 podpisów mieszkańców Sulmierzyc pod apelem do władz państwa o pilny zakup ciężkiego wozu bojowego.
Minister uznała, że wobec takiej manifestacji (miasto Sulmierzyce liczy 3001 mieszkańców, zatem 700 osób to niemal ¼ ogółu mieszkańców), potrzebne są pilne i radykalne działania.

+++

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto