Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O TYM SIĘ MÓWI: Za śmiecenie odpowiedzialni są mieszkańcy!

Redakcja
arch. Truciciele z pow. krotoszyńskiego FB
Nie milkną echa likwidowanych koszy na odpady w Krotoszynie. Ludzie nie rozumieją takiego postępowania i głośno protestują.

Wielu mieszkańców nie rozumie likwidowania kolejnych koszy na śmieci w mieście (pisaliśmy o tym w ostatnich numerach - przyp. red.). – Żyjemy w cywilizowanych czasach, czy nie? Ja rozumiem, że miasto nie posiada pieniędzy, ale likwidować kosze to już przegięcie jest i tyle. Nie ma gdzie papierka wyrzucić. To nie jest normalne – piszą nasi internauci.

Burmistrz Krotoszyna widzi sprawę jednak nieco inaczej i tłumaczy, że częstotliwość oraz ilość opróżnianych koszy ulicznych ustalana jest przez zarządców drogi. Związek Eko Siódemki na podstawie złożonej deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpada-mi komunalnymi przekazuje do operatora odbierającego odpady informację o ilości, częstotliwości i umiejscowieniu koszy i na tej podstawie odbywa się ich opróżnianie. –
Podkreślić należy, że niektórzy mieszkańcy traktują kosze uliczne jak przydomowe pojemniki do zbierania odpadów komunalnych zmieszanych – zaczyna burmistrz Franciszek Marszałek. – W koszach ulicznych lądują całe reklamówki z odpadami i wątpliwe jest aby przechodzień mógł taki odpad wyrzucić. Kosze uliczne służą do możliwości pozbycia się odpadów, które powstają w trakcie przemieszczania się ludzi. Wyrzucanie domowych odpadów do koszy ulicznych jest zabronione i stanowi wykroczenie – dodaje.

Burmistrz widzi też rozwiązanie problemu. – Jeśli mieszkańcy będą wrzucać do koszy ulicznych tylko te odpady, do których zostały przeznaczone, problem ich przepełnienia czy rzadszej częstotliwości opróżniania zostanie rozwiązany – kończy włodarz.

W bardziej zaostrzonym tonie na ostatniej sesji rady powiatu wypowiedział się na ten temat również radny Dariusz Rozum, który jest za likwidacją koszy na terenie całego powiatu krotoszyńskiego. Żeby lepiej zobrazować przywołał na wzór Japonię. –Każdy śmieć ma tak naprawdę swojego właściciela, który może zabrać go do domu, zamiast wrzucać do kosza. 140 milionów Japończyków robi to codziennie. Tam nie ma z tym problemu. U nas by też nie było, bo i tak jesteśmy obłożeni podatkiem śmieciowym. Mamy u siebie w domu odpowiednie pojemniki. To kwestia odrobiny dobrej woli ze strony mieszkańców – mówił radny.

Warto w tym miejscu tylko przypomnieć, że likwidacja publicznych koszy to pokłosie podniesienia stawki za wywóz jednego pojemnika na 10 zł od sztuki. Biorąc pod uwagę napięte bardzo mocno budżety obu naszych samorządów to właśnie tam postanowiono wprowadzić trochę oszczędności. Śmieci jednak w mieście przybywa, a mieszkańcy wcale nie kwapią się do zabierania ich z sobą do domu.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Z AKCJI: Śmiertelny wypadek pod Miliczem. Nie żyje 22-letni ...

O TYM SIĘ MÓWI: Prezes krotoszyńskiej firmy A-T wraz z praco...

KROTOSZYN: Tak wygląda stan prac na dziś przy rozbudowie szp...

KROTOSZYN: Mistrzostwa Wielkopolski w zapasach na wysokim po...

#goMarcel: Aktywny dzień w Społecznej Szkole Podstawowej w K...

KROTOSZYN: Krotoszyńską kulturę czeka zmiana. Wojciech Szuni...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto