O TYM SIĘ MÓWI: Czy mamy do czynienia z agonią krotoszyńskiego rynku?

Wiele z pytań trafia do burmistrza Krotoszyna Franciszka Marszałka.

- Kiedy pan wreszcie zauważy, że rynek umiera. Coraz więcej sklepów stoi pustych.Na rynku na ulicach Zdunowskiej i Rynkowej można naliczyć kilkanaście wolnych sklepów. Czy oto chodziło zamykając ruch kołowy wokół rynku. Nie powstają całoroczne kawiarnie i restauracje z kilkoma wyjątkami - pisze jeden z mieszkańców.

Jak dodaje, ogródki piwne funkcjonują kilka miesięcy, ale rok ma ich dwanaście więc przez większość roku nic się nie dzieje. Powstają liczne lumpeksy zamiast prestiżowych butików. - I to ma być wizytówka miasta? Ile miasto traci wizerunkowo i finansowo z tytułu niepłaconych podatków od nieruchomości komercyjnych i podatków PIT. To ostatni dzwonek żeby to zmienić bo ładna płyta rynkowa jak nie ma na niej ludzi mija się z celem. Kamienice popadną w ruinę jak właściciele nie będą zarabiać na wynajmie, a potencjalni najemcy uciekają widząc wymarły rynek. Panie Burmistrzu pobudka i do działania - kończy mieszkaniec.

Burmistrz jednak nie widzi rynku w taki sposób w jaki zaprezentował go mieszkaniec. - Moim zdaniem, rewitalizacja rynku i likwidacja ruchu kołowego znacznie poprawiły jego wizerunek. Rynek stał się istną perełką, dumą mieszkańców miasta. Podziw budzi także wśród odwiedzających je gości. Połączony ze zrewitalizowaną właśnie aleją Powstańców Wielkopolskich wyznacza miejsca, które stały się ulubionym miejscem spacerów i wypoczynku - mówi Franciszek Marszałek.

Jak dodaje, na samym rynku funkcjonują ogródki, które w okresie letnim cieszą się tak dużą popularnością, że często brakuje w nich miejsc. W strefie zamkniętej dla ruchu odbywają się jarmarki świąteczne, koncerty, przedstawienia teatrów ulicznych, zloty samochodowe i zawody sportowe. Przyciągają one rzesze widzów. Odnowienie głównej płyty rynku pociągnęło za sobą odnowienie kilkunastu stojących wokół kamienic. Większość z nich zyskała nowe, odświeżone fasady i prezentuje się o wiele lepiej niż jeszcze kilka lat temu. - Jestem przekonany, że kwota 12 milionów złotych wydana przez gminę na rewitalizację została bardzo dobrze spożytkowana. Gdybyśmy rewitalizację chcieli przeprowadzać dopiero dziś, koszty byłyby o wiele większe. Na zamkniętej części rynku, ulicy Zdunowskiej i Rynkowej, jest wprawdzie kilkanaście lokali pustych, ale w mojej ocenie to naturalny element życia gospodarczego. Stan ten nie wpływa znacząco na wysokość podatków, które w ostatnich latach bardzo rosły, około 10% rocznie. Lokale pustoszały dlatego, że część sklepów przeniosła się do nowej części galerii, a po części dlatego, że niektóre sklepy nie sprostały regułom konkurencyjności. Aby ułatwić klientom dostęp do znajdujących się na rynku sklepów, zachowaliśmy tu możliwość parkowania. Wiem, że już wkrótce w części pustych do tej pory lokali otwarte zostaną nowe sklepy, np. Pszczółka. Powtórne wprowadzenie ruchu kołowego uniemożliwiłoby funkcjonowanie ogródków, odebrałoby możliwość atrakcyjnego spędzania czasu wolnego i organizowanie imprez, wzbogacających ofertę kulturalną miasta. Obecny stan rynku wydaje się odpowiadać oczekiwaniom większości mieszkańców gminy, dlatego nie planujemy ponownego wprowadzenia ruchu wokół niego - kończy burmistrz.

Co sądzicie na ten temat? Piszcie w komentarzach!

POLECAMY RÓWNIEŻ: