Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa karetka spłonęła, ale nie ma stanu zagrożenia

Wiesław Zdobylak
PSP Krotoszyn
W poniedziałek, 8 stycznia, o godzinie 17:19 do Komendy Powiatowej PSP w Krotoszynie wpłynęło zgłoszenie o wydobywającym się dymie z parkującej na terenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego reanimacyjnej karetki pogotowia. – Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że z ambulansu zaparkowanego wzdłuż boksów garażowych pod lądowiskiem dla helikopterów LPR wydobywa się dym. Obsada ambulansu znajdowała się poza pojazdem. Nie było osób rannych – poinformował nas Tomasz Niciejewski z PSP Krotoszyn.

Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu klem akumulatora w pojeździe oraz podaniu jednego prądu gaśniczego sprężonej piany do wnętrza przedziału medycznego na palącą się platformę noszy. Po oddymieniu pojazdu usunięto z wnętrza nadpalone elementy wyposażenia oraz dwie 10-litrowe butle z tlenem. Pojazd sprawdzano kamerą termowizyjną. Gdy urządzenie nie wskazywało zagrożenia działania zakończono.
Jak się okazuje pożar wybuchł w nowo zakupionej karetce reanimacyjnej. Doszło w niej do awarii instalacji elektrycznej. – Rozmiar strat i w ogóle stan techniczny pojazdu oszacuje biegły rzeczoznawca. Dopiero po wydaniu przez niego opinii będziemy mogli podjąć decyzję co do dalszego losu uszkodzonej w pożarze karetki. Naszym zdaniem, wymagać ona będzie remontu kapitalnego, który potrwa kilka miesięcy. Jednym słowem, została ona wyeliminowana z obiegu. Pragnę nadmienić, że karetka ta – jako czwarty pojazd w naszej flocie – pełniła rolę dodatkową, pomocniczą, podnoszącą komfort obsługi naszych pacjentów. Ona uzupełniała nasz zespół ratownictwa, który pozostaje na niezmienionym poziomie. To jedna, wiekowa już karetka specjalistyczna „S”, w której zawsze jeździ lekarz, stacjonująca w Krotoszynie, którą docelowo miała zastąpić nowo zakupiona a obecnie uszkodzona karetka, oraz dwie karetki „P” stacjonujące w Koźminie Wlkp. i Kobylinie, obsługiwane przez ratowników medycznych. Uszkodzona karetka nie jeździ, ale nasz kontrakt z NFZ na prowadzenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego nie jest w żaden sposób zagrożony. Nie ma też stanu zagrożenia życia i zdrowia pacjentów z terenu powiatu krotoszyńskiego. Sytuacja jest stabilna i opanowana – tak skomentował wydarzenia dr Mieczysław Pełko, dyrektor ds. medycznych w krotoszyńskim szpitalu powiatowym.
Trzeba pamiętać, że karetka reanimacyjna była fabrycznie nowa. Objęta jest więc gwarancją i pełnym ubezpieczeniem. Dlatego wielce prawdopodobne jest, że SPZOZ szybko otrzyma nową karetkę, po spełnieniu oczywiście wszystkich procedur, lub pełne odszkodowanie, za które zakupiona zostanie nowa jednostka. To prawdopodobnie najbardziej realny scenariusz dla krotoszyńskiego szpitala.

+++

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto