Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nieletni - mamy problem. Piją, ćpają, niszczą i biją!

Marcin Szyndrowski
Arch. Polska Press
Problemy z nieletnimi to dziś spory problem. Warto z nimi częściej rozmawiać

Pierwszy miesiąc roku szkolnego 2017/18 już za nami. W większkości naszych szkół trwa już aktywne edukowanie młodzieży, która w założeniu powinna zdobywać tak potrzebną w życiu wiedzę. Niestety nie wszyscy „wyszumieli” się podczas wakacji powodując, żewiele placówek ma nie lada problemy z tymi, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, że szkoła to miejsce edukacji, a nie bar czy miejsce spotkań towarzyskich.

Od początku profilaktyka

Krotoszyńska Komenda Powiatowa Policji już od pierwszych dni września odwiedzała szkoły - i wciąż to robi - by na spotkaniach profilaktycznych uzmysławiać młodym ludziom, że bezpieczeństwo podczas drogi do szkoły i powrotu do domu to rzecz priorytetowa. Nie brakowało również zagadnień związanych z szeroko pojętą profilaktyką uzależnień - głównie od alkoholu i narkotyków. - Zawsze na początku roku staramy się aby uświadomić uczniów naszych placówek o tych rzeczach. Przedstawiamy również sankcje karne, jakie grożą za zachowanie niezgodne z kodeksem ucznia - tłumaczy Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.

Trudny wrzesień

Jeszcze przed wakacjami - w cze-rwcu - opinię publiczną zbulwersowała historia kilku uczniów szkoły ponadgimnazjalnej, którzy własnym sumptem produkowali dopalacze używając do produkcji m.in. detergentów i trutki na szczury. Kilkoro po zażyciu tych specyfików znalazło się nawet w szpitalu. - Na chwilę obecną nie mamy zgłoszeń ze szkół odnośnie problemu z narkotykami, co oczywiście nie wyklucza, że tegoproblemu nie ma. Nadal zatrzymujemy młodych ludzi pod wpływem różnego rodzaju używek - dodaje rzecznik policji. Szkoły wciąż są monitorowane pod tym kątem, a wszystkie podejrzane zachowania winny być zgłaszane na policję.

Młodzi piją!

Niestety, o ile nie ma na razie problemu z narkotykami, to z alkoholem już niestety tak. Policja we wrześniu zatrzymała kilkoro uczniów krotoszyńskich szkół. Ostatnio pisaliśmy o gimnazjaliście na ulicy Spichrzowej, który nie był w stanie sam trafić do domu. Policjanci przekazali go za zgodą matki starszej siostrze. - Takich sytuacji mieliśmy już kilka. Młodzi ludzie kompletnie pijani stwarzają zagrożenie, bo nie są świadomi tak naprawdę tego, co zrobili. Widząc taką sytuację powinniśmy niezwłocznie poinformować policjantów - mówi Piotr Szczepaniak. - Smutne jest to, że w większości zatrzymane przez nas osoby to dzieci w wieku do 16 roku życia. Teraz oczywiście sprawy zostały skierowane do odpowiednich ośrodków i szkół. Dla tych dzieciaków wyciąganie konsekwencji i problemy dopiero się zaczęły - dodaje rzecznik.

Niestety z piciem alkoholu związane są również inne wybryki młodzieży jak np. kradzieże sklepowe czy akty wandalizmu. - Takie sytuacje też we wrześniu się niestety zdarzały - potwierdza Piotr Szczepaniak.

Nie tak dawno na oficjalnej stronie Zespołu Szkół w Orpisze-wie dodano zdjęcia otoczenia szkoły po jednej z nocy. Widać na nich poniszczone fragmenty elewacji szkoły, zaśmiecone ławeczki i puste butelki po alkoholu. Dyrekcja szkoły upubliczniła zdjęcia z apelem do rodziców o czujność. Nagranie z monito-ringu natomiast przekazano policji by ta zajęła się sprawą młodych wandali.

Bójki też się zdarzają

Nie tak dawno doszło do bójki dwóch gimnazjalistów w jednej z krotoszyńskich szkół. Zrelacji osób, które widziały całe zajście ucierpiała ponoć również jedna z nauczycielek, która próbowała bójkę przerwać. Sprawa nie trafiła na policję - przynajmniej od razu. - Rzeczywiście doszło do spięcia między uczniami na terenie boiska szkolnego. Wbrew rozpowszechnianym pogłoskom żadna z dyżurujących na boisku nauczycielek nie została w tym zdarzeniu poszkodowana. Chło-pcy po prostu trochę się poszarpali, ale nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Gdyby było inaczej, z pewnością wezwalibyśmy na miejsce policję. Zresztą takie były nasze pierwotne zamierzenia. Wkrótce po zdarzeniu do szkoły zostali wezwani rodzice chłopaków. Matki uczniów spotkały się najpierw z pedagogiem szkolnym, a następnie na moją prośbę - ze mną. Rozmawiałem z każdą z pań osobno, a potem z obiema jednocześnie. W trakcie rozmowy obie panie poprosiły, aby sprawy nie zgłaszać do policji i tak też zrobiliśmy, kierując się zasadą, że uczniom biorącym udział w szarpaninie należy dać szansę i pozytywnie ich zmotywować. W pracy szkolnej staramy się prowadzić przede wszystkim działania wychowawcze, a dopiero w ostate-czności dyscyplinujące. O sprawie dowiedziała się jednak po jakimś czasie policja i we wtorek dzielnicowy rozmawiał telefonicznie z panią pedagog - powiedział nam w ubiegłym tygodniu dyrektor znanej na Parcelkach podstawówki.

Co się dzieje z młodymi ludźmi?

Terapeutka ds. uzależnień Agnieszka Rozum twierdzi, że młodzież sięga po używki i zachowuje się w nieodpowiedni sposób z kliku powodów. - Wykluczając przyczyny biologiczne, dzieci biją się z bardzo różnych powodów. Bo nie wyrabiają napięcia, z powodu niezaspokojonych potrzeb, z lęku - bo taki mają wzorzec rozwiązywania konfliktów, bo tata lub mama mówi „musisz być twardy, nie daj się, nie możesz być mięczakiem”, bo chcą by ktoś ich zauważył, bo przenoszą tego rodzaju zachowania z różnych gier, bo ktoś nie „zalajkował” lub właśnie „hejtował” na portalu czyjeś zdjęcie, bo inaczej się ubiera, bo ma inne zdanie niż grupa, bo ma inną fryzurę - mówi terapeutka.

Powodów może być wiele i właściwie każdy powód będzie dobry. - To, co niepokoi w środowisku szkolnym to funkcjonujące przekonanie wśród uczniów, że mówienie o różnych sytuacjach - nawet zagrażających - jest „kablowaniem” i że „nie wolno skarżyć” nawet jeżeli dzieje się naprawdę coś złego. Dzieci wolą cierpieć niż powiedzieć dorosłym(nauczycielom), że przeżywają ból i rozpacz - dodaje.

Z używkami jest podobnie. -Często rozpoczynają z ciekawości, za namową kolegów czy koleżanek. Chcą przypodobać się innym, by nie być odrzuconym z grupy. Nie można pominąć też tego, że alkohol jest łatwo dostępny i to umożliwia picie. Dzieciakom się wydaje, że mając po 13, 14 lat i pijąc są już dorośli i nie muszą nikogo słuchać. A tak naprawdę to często piją czy „ćpają” bo chcą zapomnieć o kłopotach i problemach.

Źródło: TVN Meteo

center>

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto