Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niecodzienny dzień dziecka zorganizowała ,,Cerama”

Paweł Krawulski
Paweł Krawulski
ZSP nr 1 W Krotoszynie
Obchody kolejnej rocznicy Międzynarodowego Dnia Dziecka dotarły także do ,,Ceramy”. Uczniowie tej zasłużonej dla Krotoszyna placówki oświatowej zorganizowali niecodzienną imprezę.

MDD to od lat ważne święto. Ustanowione w 1954 przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), miało na celu upowszechniania ideałów oraz celów dotyczących obrony praw najmłodszych zawartych w Karcie Narodów Zjednoczonych z 1945r. W Polsce tradycja ta ma długą historię. Często w tym dniu szkoły stawiają na rywalizację sportową.

Nieco odmiennie potraktowano ten dzień w Zespole Szkol Ponadpodstawowych nr 1 w Krotoszynie. Samorząd uczniowski, wraz z dyrekcją postanowił, iż ten dzień będzie czasem beztroskiej zabawy, która wpływać ma na integrację społeczności szkolonej. Młodzież spragniona jest spotkań twarzą w twarz, po wielu miesiącach spędzonych w domach na zdalnym nauczaniu. Dziś gdy kierownictwo Ministerstwa Edukacji i Nauki pozwoliło na powrót do szkół uczniom szkol średnich, postanowiono to wykorzystać.
Wiadomo, że dla prawidłowego rozwoju wychowanków w tym wieku, ważną role odgrywa środowisko rówieśnicze i nauka budowania właściwych relacji. Te zaś najlepiej ćwiczyć podczas nieformalnych zajęć czy zabaw. To założenia stały u podstaw zorganizowana takiego wydarzenia w ,,Ceramie” Zresztą dzień ten był pełen uśmiechu od rana.
Kulminacyjnym momentem była jednak wspólna zabawa zorganizowana na boisku szkolnym. Tam spotkać można było postacie przebrane za młodzież z lat 80-dziesiatych. W nie wcielili się słuchacze tej placówki oświatowej. Motywem przewodnim było cofniecie się własne do tych lat. Dlatego nie dziwi, iż wielu z wychowanków przyszło w strojach z tamtej epoki. Dodatkowo przeważały podczas tego występu trendy z tej epoki. Charakteryzatorki miały sporo pracy, gdyż musiały postawić na intensywny makijaż. Młodzież zadbała o resztę. Głownie przedstawicielki płci pięknej ubrane w rozmaite koronki, cekiny robiły niesamowite wrażenia. Królowały też dodatki w postaci sztucznej biżuterii.

W tradycję wspaniale wpisała się kadra pedagogiczna. Wielu z obserwatorów nie mogło wyjść o wyjść z podziwu, oglądając zazwyczaj poważne grono pedagogiczne, które nie tylko zadbało o odpowiedni strój, ale doskonale się przy tym bawiło. Impreza była bardzo udana i trwała długo. Na zakończenie uczestnicy zaczęli wirować w tańcu, oddając się popularnej belgijce, do którego zaprosiła dyrektor szkoły Mirosława Cichowlas.

Moc atrakcji sprawiła, iż na wszystkich twarzach malował się uśmiech i zadowolenie. Jak jednak wyglądało to od środka? Z komentarzem pośpieszył jeden z nauczycieli, zawsze podobny oraz skory do żartów krotoszynianin Karol Pfaifer. W rozmowie podkreśla fakt, iż taka forma spędzania czasu była potrzebna.-Przyznaje, była to świetnie zorganizowana idea nauczycieli i uczniów. Zwłaszcza po tak długiej rozłące, doceniam fakt, iż wszyscy potrafili przygotować ciekawe stroje w krótkim czasie i co najważniejsze zgodnie oddać się zabawie- opowiada. Germanista docenia również kreatywność całej społeczności szkolnej. Jest zadowolony, iż pomimo ciężkiego okresu pandemii nikt nie zapominał o uśmiechu i życzliwości. –Takie wydarzenia wpływają na integracje środowiska oraz całych społeczności. Dlatego apeluje o większą ich ilość już w nowym roku szkolnym- zaznacza. Jak dodaje, sam w przyszłości jest chętny do pomocy przy organizacji podobnych wydarzeń. W końcu jak dodaje, nie brakuje mu sił, a i głowę ma pełną pomysłów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto