W ostatnim numerze naszego tygodnika pisaliśmy o niebezpieczeństwach wynikających z lekkomyślnego zachowania w okresie zimowym, szczególnie wchodzenia na skute lodem stawy, jeziora i rzeki. Oczywiście nasz tekst nie do wszystkich jednak trafił.
W naszej redakcji zjawił się pan Michał, który w ostatnim czasie był świadkiem, jak trzech nastolatków chodziło po zamarzniętym stawie, który znajduje się w Parku Miejskim im. Wojska Polskiego w Krotoszynie.
- Przeszli przez barierkę ochronną i weszli na zamarznięty staw. Patrzyli się na mnie nic sobie nie robiąc z grożącego im niebezpieczeństwa - wyjaśnia pan Michał.
Młodzież, według słów pana Michała, beztrosko chodziła sobie w miejscu, gdzie jeszcze przed dwoma tygodniami pływały po stawie kaczki.
- Oni się tak bawią nie zdając sobie zupełnie sprawy z zagrożeń. Aż coś się im wydarzy - mówił zbulwersowany pan Michał.
Warto przypomnieć, że bezpieczna pokrywa lodowa musi mieć ok. 10 centymetrów grubości. Warto też pamiętać o tym, że przy brzegach zbiorników wodnych, na rzekach oraz w pobliżu mostów i przepustów lód jest z reguły znacznie cieńszy.
+++
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?