Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NASI POWSTAŃCY: Jan Dymny (1889-1974) z Galewa [ZDJĘCIA]

Redakcja
Źródło: UM w Jarocinie
W Archiwum Państwowym w Poznaniu znalazłem wspomnienia Powstańca Wielkopolskiego Jana Dymnego (1889-1974). Zdjęcia pochodzi z Urzędu Miejskiego w Jarocinie.

Jan Dymny urodził się 14 czerwca 1889 r. jako syn gospodarza Kazimierza Dymnego i Małgorzaty z d. Witek. Na świat przyszedł w Galewie koło Dobrzycy w ówczesnym powiecie koźmińskim.

W latach 1897-1902 uczęszczał do Szkoły Podstawowej w Galewie. W 1901 r. zmarła jego matka. W 1909 r. kontynuował naukę w szkole w Borzęciczkach, gdzie 12 kwietnia ukończył u Franciszka Bogala z Koźmina egzamin czeladniczy w zawodzie krawca. Po uzyskaniu zawodu pracował kolejno w Jarocinie, Poznaniu, Ostrowie, Skalmierzycach oraz Borku.

W latach 1911-1913 odbywał służbę wojskową w 2 kompanii 37 Pułku Fizylierów w Krotoszynie. Później wyjechał do pracy do miejscowości Herne w Niemczech, z której wrócił w 1914 r. po śmierci ojca. 1 sierpnia 1914 r. został powołany do wojska do Poznania, a w 1917 r. - wysłany na front. Służył w 119 Dywizji Piechoty, a potem w 3 kompanii 46 Pułku Piechoty. Walczył m.in. pod Langemarck, Jonkershove i Houthulst oraz na odcinku prowincji Ypern w Belgii oraz koło Cambrai, Arras, czy Bapaume we Francji. Tam po raz pierwszy zetknął się z nową bronią, jaką były czołgi, w dniach 22-23 listopada 1917 r. w miejscowości Fontaine koło Cambrai i został ranny. 21 marca rozpoczęła się ofensywa w rejonie Rheims, Cambrai, Arras i Bapaume, a dzień później Jan Dym-ny został ranny i trafił do szpitala w Homberg nad Renem. Wysłano go do uzdrowiska koło Pilawy. 30 maja 1918 r. dotarł do Jarocina i 2 czerwca włączono go do 1 kompanii 46 Pułku Piechoty.

Na wieść o wysłaniu go na front zdezerterował. Został aresztowany 4 października 1918 r. w Pleszewie i odstawiony do Jarocina, a następnie do aresztu śledczego do Ostro-wa. 10 listopada 1918 r., czyli dzień przed kapitulacją Niemiec został zwolniony przez Komisję Rewolucyjną i wrócił do Jarocina, gdzie 8 dni później zaciągnął się do Oddziału Bezpieczeństwa. Później brał udział w wyzwoleniu Jarocina. 2 stycznia 1919 r. dotarł do Krotoszyna, a dzień później brał udział w wyzwoleniu Zdun. 4 stycznia zajmował Nakło, a w nocy z 5 na 6 stycznia 1919 r. w walkach o Mroczę.

Wtedy wydarzyła się dziw-na, ale udana historia. W całym oddziale tylko on i sierżant Klarzyński znali alfabet Morse’a. Dostali się do niemieckiej radiostacji i otrzymali komunikat od Niemców z pytaniem o pomoc z posiłkami. Odpisali, że pomoc nie jest wprawdzie potrzebna, ale przydałyby się zapasy broni i amunicji, które Niemcy dostarczyli. Ten sprytny manewr zapewne pomógł Powstańcom Wielkopolskim w walkach. Dobra passa jednak nie trwała długo. W nocy z 7 na 8 stycznia Jan Dymny brał udział w zajęciu Ślesina i został ranny. Trafił do stacji opatrunkowej, a potem do szpitala w Nakle. Wysyłano go do Jarocina, Poznania i ponownie do Jarocina. Będąc tam zaciągnął się do 4 kompanii jarocińskiej 12 lutego, a potem pozostał w garnizonie jarocińskim. 27 kwietnia 1920 r. zakończył służbę w stopniu starszego szeregowca.

Po zakończeniu służby wojskowej pracował jako krawiec i 6 października 1926 r. wziął ślub z Kazimierą Budasz. Miał z nią syna oraz córkę, która zmarła w pierwszym roku życia. Rany z wojny dawały się jednak we znaki. Uniemożliwiło mu to również odbycie kampanii wrześniowej. Został wysiedlony z domu, a po okupacji wrócił do Jarocina. W 1972 r. awansowano go do stopnia podporucznika.

Zmarł 2 lutego 1974 r. Odznaczono go m.in. Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym i Medalem Niepodległości. Cześć i Pamięć!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto