Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Jaskulski jest lekarzem starych książek

Marcin Szyndrowski
Karolina Andersz
Michał Jaskulski z Krotoszyna jest introligatorem, który na brak pracy nie może narzekać. Może dlatego, że jest jednym z nielicznych w regionie

Kilka słów o sobie?

- Nazywam się Michał Jaskulski, urodziłem się w Krotoszynie, tutaj też ukończyłem szkołę w zawodzie Introligator. Naukę jak i pracę odbywałem w krotoszy-ńskiej firmie poligraficznej. Od niedawna prowadzę własny zakład poligraficzno - introligatorski w Krotoszynie przy ulicy Koźmińskiej Introl-Druk.

Słyszałam, że Twój zakład zajmuje się między innymi wymierającym zawodem introligatora. Skąd ten pomysł?

- Jak już wyżej wspomniałem zainspirował mnie zawód introligatora. Naprawa, renowacja książek jest jak dawanie im nowego życia.

Na czym polega Twoja praca?

- Introligator jest jak lekarz, który naprawia lub łączy w całość coś nowego, a także starego. Moim zadaniem jest oprawianie wydruków tak, aby przetrwały następne pokolenia.

Czy „leczenie książek” to łatwa sztuka?

- „Leczenie książek”, to nie tyle trudna sztuka, co czasochłonna, w każdej książce jest ukryta swojego rodzaju zagadka, na pewno łatwiej jest oprawiać nowo wydrukowaną książkę współczesnymi, prostszymi sposobami, niż naprawa starodruku, który skrywa wiele niespodzianek.

Jakimi sposobami oprawiasz książki?

- Oprawy dzielimy na kilka rodzajów: broszurowe, listwowe, kanałowe miękkie i twarde, a ta-kże wykonywanie okładek do danej książki metodą miękką lub twardą. Do broszurowych zaliczamy m.in. foldery reklamowe. Oprawami listwowymi i kanałowymi oprawiamy wszelakiego rodzaju prace dyplomowe, inżynierskie, licencjackie, magisterskie itd. Sposób wykonania okładki miękkiej lub twardej stosowany jest bezpośrednio do danej książki. Ostatnia metoda jest najbardziej dla mnie inspirująca, ponieważ dzięki niej mogę wzbogacić wizual i wartość książki. Odbywa się to poprzez oklejanie okładek odpowiednim płótnem, wytłaczając napisy na grzbiecie i okładce, oraz ozdabiając brzegi kartek stronic.

Oprawiasz książki współczesne, lecz czy poradzisz sobie z książkami starymi lub bardzo starymi?

- Aby powiedzieć czy sobie poradzę muszę taką książkę najpierw zobaczyć, w jakim jest stanie i jak bardzo jest zniszczona, ponieważ cały czas się uczę. Do tej pory bardzo dużo oprawiałem książek, do których ludzie mieli sentyment lub zależało im na ładnej prezentacji w biblioteczce. Lecz były to książki powojenne. Przy starodrukach obowiązują ścisłe zasady opraw. Książki takie należy rozebrać na składki, powyklejać uszkodzenia stronic, na nowo je zszyć, obrównać brzegi, wyoblić, dodać kapitałkę lub tasiemki, jeśli takowe były, przygotować okładkę kartonową, ponaklejać garby na grzbiecie, obciągnąć ją płótnem lub skórą, wyzłocić napisy na okładce a następnie połączyć klejowo książkę w oprawę. Tak gotową książkę umieszczamy na parę godzin w prasie, co umożliwia trwałe połączenie książki z okładką. Przeważnie starodruki były oprawiane metodą w skórę - cała okładka lub półskórę - grzbiet i narożniki, skóra natomiast naciągana była na deskę, a nie na tekturę. Stąd wzięło się stare powiedzenie czytanie książki „od deski do deski”. Tak, myślę, że sobie poradzę z taką książką, lecz proces renowacji będzie bardziej czasochłonny.

Czy Twoim zdaniem w dzisiejszych czasach jest zapotrzebowanie na sztukę introligatorstwa?

- Zawód introligatora jest zawodem wymierającym, jak np., zegarmistrz. Tak jak każdy używa zegarka , tak są osoby i placówki, które korzystały i będą korzystać z usług introligatora. Zachęcam wszystkich do korzystania z odnawiania swoich bibliotecznych zbiorów.

rozmawiała Karolina Andersz

*****
ŚDM 2016:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto