18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maria Siemionow - medyczna duma Krotoszyna

Paulina Kaszuba
Maria Siemionow
Maria Siemionow Waldemar Wylegalski
Polska chirurg Maria Siemionow jest na ustach całego świata po tym, jak dokonała przeszczepu twarzy. Jednak nie wszyscy wiedzą, że urodziła się w Krotoszynie

Słynna chirurg i transplantolog prof. Maria Siemionow była w ubiegłym tygodniu najważniejszym gościem Akademii Medycznej w Poznaniu, uczelni, na której studiowała. Rozmowa z lekarką, która jako pierwsza w USA dokonała udanej operacji przeszczepu twarzy, toczyła się wokół najtrudniejszych wyzwań transplantologii i medycyny. Podczas jej pobytu w Poznaniu panowało niezwykłe poruszenie. Szkoda, że zabrakło go w rodzinnym mieście sławnej lekarki - w Krotoszynie.

Maria Siemionow z domu Kusza, urodziła się w naszym mieście 5 maja 1950 roku. Jej rodzina szybko przeniosła się do Poznania, dlatego tam też uczęszczała do szkoły i tam ukończyła Akademię Medyczną. Jej mieszkający w Bydgoszczy brat, również chirurg zapewnia, że nie zapomniała o Krotoszynie.
- Stąd pochodzili nasi dziadkowie i rodzice a także inne, ważne dla nas osoby - powiedział nam Krzysztof Kusza. Matka pani Marii, Zofia Kusza z domu Jackowska należała do krotoszyńskiego Stowarzyszenia Szarych Szeregów.

- Byliśmy harcerzami a z Zosią połączyła nas walka o wolną Polskę - opowiada nam mieszkająca w Krotoszynie koleżanka pani Zofii, która przeprowadziła się do Poznania. - Wiedzieliśmy, że Zosia ma córkę, która uczy się w Stanach Zjednoczonych, ale nie wiedzieliśmy, że to ta osoba, o której mówi się w głównych wiadomościach w telewizji. Przez przypadek, gdy byłam na spotkaniu Szarych Szeregów i pokazałam zdjęcie Marii Siemionow dowiedziałam się, że była ona córką naszej dobrej koleżanki - opowiada nam starsza mieszkanka Krotoszyna.

Jak wyglądała drabina kariery Marii Siemionow? - Już od wczesnej młodości siostra miała wielkie zacięcie do nauki. Była ogromnie ambitna, uwielbiała się uczyć, kochała podróże zagraniczne. Szkoda tylko, że nie było jej dane rozwijać swoich umiejętności w Polsce i była zmuszona wyjechać - powiedział nam brat pani Marii.
Najbardziej szokujący zabieg ostatnich dekad - tak amerykańskie media nazwały przeprowadzoną po raz pierwszy w USA operację przeszczepu twarzy wykonaną przez Marię Siemionow. Podczas zabiegu udało się zastąpić ponad 80 proc. powierzchni twarzy przeszczepem, który pochodził od martwej dziewczyny. To było niezwykłe osiągnięcie, o którym mówiło się na całym świecie. W związku z tym sukcesem prezydent Lech Kaczyński nadał jej w 2009 roku Krzyż Komandorski Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, za "wybitne osiągnięcia w dziedzinie chirurgii plastycznej, za zasługi w pracy naukowej i badawczej". Maria Siemionow odebrała odznaczenie 17 kwietnia 2009 z rąk Roberta Kupieckiego, ambasadora Polski w Waszyngtonie.

W książce: "Twarzą w twarz. Moja droga do pierwszego pełnego przeszczepu twarzy" Maria Siemionow opowiada o drodze, która doprowadziła ją do sukcesu. Od momentu, gdy w Finlandii brała udział w przyszyciu dłoni odciętej przez nieostrożnego drwala, wiedziała, że transplantologia będzie jej zawodowym powołaniem. Wspomina ciężkie studia na poznańskiej Akademii Medycznej i zdobywanie zawodowej pozycji w Stanach Zjednoczonych. Opisuje również fascynujące dzieje transplantologii i problemy - zarówno medyczne, jak i etyczne - stojące przed chirurgiem, który się nią zajmuje. Pisząc, dzieli się emocjami towarzyszącymi jej pracy: presją odpowiedzialności, fizycznym wyczerpaniem przy wielogodzinnych operacjach i euforią po udanym zabiegu. Książka ta, to opowieść o sukcesie, który jednocześnie stał się kamieniem milowym dla światowej chirurgii.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto