Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Szyndrowski: Powstało kilkanaście zarysów nowych utworów, które czekają na zespołowe aranżacje i ogranie

Łukasz Cichy
Łukasz Cichy
Pan Przecinek & Zespół Depresyjny już 21 sierpnia zagra jako suport zespołu Kult podczas kolejnej edycji Więc Wiec 2021. O tym co u nich słychać rozmawialiśmy z liderem – Marcinem Szyndrowskim.

Łukasz Cichy: Jakby nie patrzeć to już szósty rok działalności zespołu i zdaje się, że wciąż o was głośno.
Marcin Szyndrowski: Nie liczyłem nawet (śmiech). Czy głośno? Przez ostatni rok raczej cichutko, bowiem pandemia dość mocno pokrzyżowała nam plany. Z resztą nie tylko nam. Wiele zespołów borykało się z podobną historią. Nawet nie wyobrażam sobie co musieli przechodzić muzycy, którzy żyją tylko z grania. Rok w plecy. Dramat jednym słowem.

ŁC: Jak przetrwaliście czas pandemii? Co robiliście pod kątem muzyki?
MSZ: Zacznę może od tego, że jeśli ktoś myśli, że pandemia to żart to mu głęboko współczujemy. Większość naszego składu przechorowała covid. Wielu z naszych znajomych zmarło z powodu powikłań lub bezpośrednio na tę zarazę. Lekko nie było. Nie mogliśmy ćwiczyć bowiem zabrano nam taką możliwość poprzez zamknięcie Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury. Nasz ówczesny skład (6 osób) nie pozwalał wtedy też na grupowanie się. Ćwiczyliśmy zatem indywidualnie w domu pocieszając się wzajemnie i wspierając w miarę możliwości. Jeszcze przed lockdownem udało nam się wydać debiutancką płytę pt. „_Włóczęga_”. Niestety radość z jej promowania przyćmiła pandemia, a codzienne wieści przynosiły coraz to gorsze scenariusze. Tak naprawdę do końca nie wiedzieliśmy kiedy to się skończy. W tym czasie też pożegnaliśmy ze składu Marcina Wojtkowiaka (druga gitara) i zaczęliśmy robić osobne projekty. Maciej R. Hoffmann (bas) zaangażował się w projekt RHO, z którym wydał płytę i gra po dziś dzień. Ja natomiast wziąłem się za projekt muzyczno-poetycki do najnowszego tomiku poezji Pawła Władysława Płócienniczaka pt. „_Kilka słów_” z udziałem Waldemara Paydy i Janiny Marzec. Płyta pojawi się na jesieni br. Jeśli chodzi o naszą muzykę to oczywiście powstało kilkanaście zarysów nowych utworów, które czekają na zespołowe aranżacje i ogranie.

ŁC: Wróćmy na chwilę do waszego debiutu. Dość dobrze został przyjęty, prawda?
MSZ: Tak. To poniekąd pozwoliło nam przetrwać w czasie pandemii. Wiele portali muzycznych wystawiło nam piękne laurki. Szczególnie dumni byliśmy z 3,5 gwiazdki w miesięczniku „_Teraz Rock_”. Nawet sam naczelny pisma – Wiesław Weiss zostawił kilka ciepłych słów na temat naszej płyty. To, oczywiście buduje. Poza tym codziennie ktoś pobiera nasz album na portalach streamingowych. To pokazuje, że płyta wciąż jest słuchana. Dla zespołu nie ma nic lepszego. Do tego doszły czołowe miejsca na Listach Przebojów wielu rozgłośni radiowych i audycje, gdzie mogliśmy dzielić się swoim dobrem (śmiech).

ŁC: Przypomnijmy czytelnikom. Dziś Pan Przecinek & Zespół Depresyjny to:
MSZ. Niezmiennie zespół, który gra muzykę z pogranicza alternatywnej poezji śpiewanej z mieszanką rocka. W jego skład wchodzą osoby, które z pasji tworzą własną muzykę. Ta mocno zakorzeniona we współczesnych problemach ma uwrażliwiać słuchaczy na codzienność, w której ważne staje się słowo i drugi człowiek. Nasz aktualny skład to: Marcin Szyndrowski (git/vocal), Maciej R. Hofmann (bas), Marta Wieczorek vel. Ratajczyk (skrzypce/vocal), Marcin "Żukis" Żak (perkusja) i Przemysław "Rubik" Wieczorek (klawisze).

ŁC: Czy od czasu ostatniej płyty macie nowe utwory?
MSZ. Jak już wcześniej mówiłem, tak. Jest tego sporo i spokojnie na kolejną płytę. Na tę chwilę jednak jesteśmy tak „głodni” grania, że ogrywamy płytę by trochę ją popromować. Wcześniej niestety wszystkie zaplanowane koncerty nam odwołano. Nie mieliśmy możliwości pograć dla ludzi i cieszyć się wraz z nimi z tego faktu. Pod koniec roku z pewnością jednak siądziemy do aranżów nad nowymi numerami i będziemy dodawać coraz to nowsze numery do naszego zestawu.

ŁC. Ostatnio kręcicie też nowe teledyski. Coś na ten temat?
MSZ. Wróciliśmy do współpracy w Wojtkiem Rasiem, który kręcił nam klipy do „_Ćmy_”, „_Nieba_” i „_Polski_”. Aktualnie jesteśmy po kręceniu „_Walca minionych lat_” i „_Finnegans Wake_”. I z pewnością nie będą to ostatnie klipy w wykonaniu Wojtka. Ma bowiem wspaniałego pomocnika – Asię Staszkiewicz, która jak mało kto rozumie naszą muzykę. Za jakiś czas z pewnością efekty będą widoczne na naszej facebookowej stronie #panprzecinek.

ŁC: Już 21 sierpnia zagracie przed Kultem. Czego możemy się spodziewać?
MSZ: Pana Przecinka & Zespołu Depresyjnego (śmiech). A tak na serio to gramy dwa razy w tygodniu w KOK i będziemy chcieli pokazać jak bardzo spragnieni sceny byliśmy. Damy z siebie sto procent i wierzymy w to, że nie tylko nasi stali fani spędzą z nami kilka wspaniałych chwil. Zapraszamy!

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto