Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LUDZIE Z PASJĄ: Poznajcie Jana Sałamachę - mistrza świata w kicboxingu [WYWIAD + ZDJĘCIA]

Redakcja
Jan Sałamacha to dobry znajomy naszego pozytywnie zakręconego z rowerem w terenie Krzysztofa Maciocha. Dzięki Krzysztofowi możecie poznać postać niezwykłą. Przed wami rozmowa z trenerem boksu i kickboxingu w Bytomiu. Mistrzem Świata w kickboxingu federacji WKN. Dodatkowo masażystą i dietetykiem, od niedawna pisarzem oraz człowiekiem, który nie godzi się na krzywdę czworonogów.

Jakim był pan dzieckiem i uczniem w dzieciństwie oraz kiedy pojawiło się zainteresowanie sportem? Czy od początku był pan ukierunkowany na sporty walki?
- Do kickboxingu, a ogólnie do sportów walki, zainspirował mnie Bruce Lee, który nadal jest moim mistrzem. To on rozpowszechnił sporty walki i połączył je z filozofią wschodu, a następnie udostępnił dla wszystkich. Jeżeli natomiast chodzi o sam kickboxing to było tak, że zobaczyłem kiedyś jakąś walkę Marka Piotrowskiego i chciałem być mistrzem jak on. W szkole podstawowej to byłem raczej drobnym, chorowitym chłopaczkiem do bicia. Pewnie dlatego mam teraz taki twardy charakter i z zerwanym wiązałem krzyżowym wygrałem walkę o Mistrzostwo Świata.

Co odróżnia kickboxing od innych sportów walki i dlaczego akurat ten kierunek pan obrał?
- Kickboxing jest połączeniem sportów wschodnich i zachodniego boksu. Połączeniem starego i nowego. Do tego jest wiele odmian kickboxingu. Ja walczę w formule full contact. Czasami w low kick oraz light contact.

ZOBACZ OFICJALNY KANAŁ MISTRZA ŚWIATA - JANA SAŁAMACHY

Tytułów mistrzowskich na koncie sporo. Najważniejsze według pana osiągnięcia?
- Sukcesy rozpoczęły się od 2014 roku podczas Olimpiady Sportów Walki w Genewie, gdzie zdobyłem w amatorskich zawodach dwa złote medale w Kickboxingu w wadze -71 kg i 75 kg oraz jeden złoty medal w formule light kick i jeden srebrny medal w boksie. Profesjonalnie zdobyłem pasy Mistrza Europy (16 maja 2015); pas mistrza interkontynentalnego (12 grudnia 2015) i pas mistrza świata (maj 2016). Wszystkie pasy w federacji WKN. Potem miałem ciężki powrót po kontuzji zerwania wiązadła i ścięgna w 2018 roku. Próbowałem, ale jeszcze rehabilitowałem się. Zdobyłem w Genewie brąz w wadze -85 kg, a w tym roku już w pełni sprawny przygotowany wywalczyłem srebro na mistrzostwach świata w Niemczech w light contact i srebro w full contact. O pas zawodowy będę walczył 23 lutego w Zawierciu.

Tak utalentowany trener myśli zapewne o następcach. Jak to wygląda w klubie?
- W tym roku wyszkoliłem już moich następców: Mistrzów Polski, mistrzów i medalistów Mistrzostw Europy, a nawet jeden z zawodników w formule full contact wywalczył w królewskiej wadze +91 srebro na Mistrzostwach Świata.

OFICJALNA STRONA KLUBU TEAM FIGHTER. WARTO ZAJRZEĆ Z PEWNOŚCIĄ

W naszym powiecie krotoszyńskim mamy urodzoną w Kobylinie utalentowaną kickboxerkę - Różę Gumienną. Słyszał pan o niej?
- Niestety nie kojarzę tej zawodniczki.

Bardzo często kicboxerzy zmieniają swój profil i np. przechodzą do MMA. Jak to jest z panem? Wierny kickboxingowi czy może myśli by pójść w inną stronę?
- Nie mam zamiaru zmieniać profilu na MMA. Jestem stójkowiczem. Próbowałem sił w boksie. Nie mam jednak silnego uderzenia rękoma i wolę kopać, ustawiać rękami i kopać, a parter to jedynie z ładnymi kobietami mogę uprawiać (śmiech).

Zna pan Krzysztofa Maciocha z Krotoszyna. Słów kilka na jego temat?
- Krzyśka znam od lat. Mieszkaliśmy obok siebie w Bytomiu. Chłopak zawsze pogodny, z dobrym nastrojem. Taka dusza towarzystwa i zawsze dobrotliwy dla wszystkich. Podziwiam go za utratę 40 kg w pół roku i za charakter, którego w sportach walki się nie powstydzą ludzie w diecie i zmianie stylu życia.

W Krotoszynie istnieje klub bokserski im. Andrzeja Gołoty. Czy jeśli zarząd poprosiłby pana o przyjazd do nas np. na pokazowy trening zgodziłby się Pan?
- Jasne. Na seminaria i inne imprezy chętnie daję się zaprosić.

Od niedawna pisarz z własną filozofią życia, a dodatkowo człowiek wrażliwy na krzywdę czworonogów. Słów kilka?
- Po walkach o pasy napisałem dwie książki instruktażowe. Aktualnie kolejna o przygotowaniu w okresie startowym i wpływie psychiki nastawienia na zawodnika i osiągniecie sukcesu czeka na wydawcę. Przez dwa lata jeździłem po Europie, trenowałem w różnych miejscach. Medytowałem i próbowałem poznawać ludzi i różne religie. Mam świra na punkcie pomagania zwierzakom. Nienawidzę ludzi, którzy krzywdzą zwierzęta. Jestem zwolennikiem praw natury, współżycia z przyrodą jak Indianie czy starodawni Słowianie. Uważam, że natura dała nam wszystko i powinniśmy zwierzęta i rośliny traktować jak swoich przyjaciół. Staram się z moimi zawodnikami pomagać pobliskiemu schronisku dla psów.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto