Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LUDZIE Z PASJĄ: Indian Scout 750 prosto z Krotoszyna już cieszy oko

Marcin Szyndrowski
arch. ŻK
Kilka ładnych lat zajęło Tomaszowi Pankowi z Krotoszyna odnowienie motocykla marki Indian Scout 750. Było warto!

Tomasz Panek to prawdziwy pasjonata motocykli. Motocykl Indian Scout 750 zakupił około 2000 roku jako tzw. „puzzle” do samodzielnego montażu. Skompletowanie brakujących części trwało kilka lat, a kolejne kilka odbudowywanie motocykla. – Prace były ciężkie, ale przyjemne. Oczywiście, nie byłyby możliwe bez współpracy z dużą ilością ludzi. Indian zabłysnął jako pojazd niezawodny, bardzo dobrze wykonany o doskonałych walorach trakcyjnych (do dziś są używane m.in. w „beczkach śmierci), czego nie można powiedzieć o jego głównym konkurencie – Harleyu – zaczyna Tomasz Panek.

Dowodem kunsztu Indiana było wzorowanie się polskich konstruktorów przy budowie polskiego Sokoła 1000. Jak zaczęło się zainteresowanie tym akurat motocyklem u naszego pasjonaty? – Bywając na imprezach, w których brały udział zabytkowe motocykle widziałem odrestaurowane Indiany, ale bardzo rzadko w specyfikacji wyścigowej i dlatego zdecydowałem się na odbudowę w takiej wersji. Kiedyś zobaczyłem zdjęcie fabrycznego team’u wy-ścigowego Indiana „Wirecked Crew”, co można przetłumaczyć jako „Drużynę Straceń-ców” . Coś w tej nazwie jest, bo jazda wyścigowym Indianem z prędkością do 180 km/h do bezpiecznych nie należała – kontynuuje Tomasz Panek.

Odbudowa zaczęła się od silnika, a konkretnie od wału karbowego. Tomkowi zależało na powiększeniu pojemności silnika. Potem były kolejne elementy silnika, a następnie karoseria według wcześniejszej specyfikacji. Gdy motocykl był gotowy nadszedł czas odpalenia. – Zakres zmian, którymi był objęty zespół napędowy był ogromny. Zachodziło niebezpieczeństwo, że w tzw. wysilonym silniku może nastąpić „wybuch”. Na szczęście silnik „przemówił” po trzecim kopnięciu – mówi Tomasz.

Pojazd ma prawie 80 lat i prezentuje się okazale. Wymaga jeszcze regulacji, ale po dostrojeniu będzie z pewnością odwdzięczał się niezwodnością i sprawiał dużą frajdę.

Jakie ma teraz plany nasz pasjonat? – Marzenie jest ciągle to samo – brytyjski motocykl o pojemności 1000 cylindrów z widlastym silnikiem o nazwie Brough Superior SS 100 z lat trzydziestych XX wieku – kończy nasz pasjonat.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto