Waldemar S. to postać znana policji i firmom ochroniarskim, nota bene, brat znanego miejscowego przestępcy.
Jego sposób zachowania zdecydowanie zakłócał uczestnictwo w imprezie innym widzom, a czasem stawało się ono niebezpieczne dla dzieci będących w pobliżu. Pracownicy firmy ochroniarskiej po kilku słownych upomnieniach, zdecydowali się wyprowadzić delikwenta poza obszar koncertu. Nie było to proste, ponieważ przytrzymywany Waldemar S., co chwila wyrywał się gwałtownie wymachując rękami.
W tej sytuacji trzymający go ochroniarz, chcąc opanować gwałtownie wymachującego osobnika, podciął mu nogi, aby go powalić na ziemię. Zrobił to tak skutecznie, że Waldemar S. runął jak kłoda uderzając bezwładnie głową o kostkę brukową i tracąc przytomność. Pierwszej pomocy próbowali udzielić mu ochroniarze i straż miejska, następnie przybyła policja.
Kilkanaście osób próbowało wezwać karetkę pogotowia, ale ta widocznie była w terenie, bo przyjechała do krwawiącego z głowy i nieprzytomnego dopiero po ponad dwudziestu minutach. Waldemar S. w stanie ciężkim został zabrany do szpitala w Krotoszynie.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
