Krotoszynianie na Marszu Niepodległości w Warszawie! [ZDJĘCIA]

-Podczas Marszu my Polacy, patrioci, a nie żadni faszyści jak nas określono, odwołaliśmy się do wartości, które są fundamentem naszej tożsamości, naszego narodu, trzonem Europy i rdzeniem będącej w dalekiej destrukcji cywilizacji łacińskiej. Szliśmy w marszu jak nasi przodkowie pod Wiedniem, jak w walce z napaścią bolszewicką w 1920 roku – szliśmy pod sztandarami Boga! Tegoroczne hasło przypominało Nam przede wszystkim o istocie naszej wspólnoty narodowej i było też odpowiedzią na olbrzymi kryzys duchowy, który jest obecny zwłaszcza w świecie Zachodu – poinformował nas Łukasz Starczewski, który wziął udział w marszu.

Warto wspomnieć, że hasłem tegorocznego marszu było „My chcemy Boga”. -Najbardziej rozpala serce myśl, że na to święto patrioci o bardzo różnych czasami poglądach, sympatiach i antypatiach potrafili się zjednoczyć, zwłaszcza scena kibicowska udowodniła, że jednak można, że są cele nadrzędne, priorytetowe. Dla tak olbrzymiej masy ludzi w tym dniu liczył się tylko jeden cel – Wielka Polska - choć każdy ma inną wizję jak osiągnąć ten cel, co jest zupełnie naturalne. Serce rośnie po takim przemarszu, a co najważniejsze wszyscy ci, którzy tam nie byli teraz żałują i obiecują sobie, że w przyszłym roku, choć by się paliło i waliło, to będą na marszu w Warszawie – zakończył Łukasz Starczewski.

-Marsz wyruszył zaraz po odśpiewaniu hymnu któremu towarzyszyła poświata rac. Było wiele symbolicznych momentów, bardzo pięknych w swym przekazie. Momentami wiał silny wiatr wtedy idący unosili wysoko flagi a wkoło rozlegał się ich łopot. Mijaliśmy starszych ludzi zbyt schorowanych by uczestniczyć w Marszu, ale chcących pokazać że są z nami, stojących na balkonach, machających z okien. Elewacje budynków m.in. Ministerstwa Obrony Narodowej w uroczystej iluminacji. Zakończenie marszu na Błoniach pod Stadionem Narodowym gdzie odbył się koncert pieśni patriotycznych. Naczytałam się relacji niektórych stacji na temat Marszu ,że niesie ze sobą zło, będąc w samym jego środku widziałam tylko ludzi dumnych z tego ,że są Polakami, małe dzieci z przypiętymi kokardami, rożni od siebie ludzie w jednym pochodzie, morze flag i tylko dwa kolory na niebie biały i czerwony – poinformowała nas Wiktoria Marciniak.

-Kolejny raz atmosfera była wspaniała. Dało się odczuć ducha patriotyzmu. Na pewno będę jeszcze w tej manifestacji uczestniczyć. Marsz Niepodległości to wydarzenie, na którym powinien być każdy - chociaż raz w życiu – dodała z kolei Monika Nowak.

Grupa, z którą był Łukasz Starczewski poza Marszem Niepodległości, wzięła również udział w przemówieniu Prezydenta RP. -W swym przemówieniu Prezydent przypominał o symbolice miejsca jakim jest Plac Marszałka Piłsudskiego, o ludziach którym zawdzięczamy niepodległość o tych których nie ma już wśród nas ale i o tych którzy są nam żywym świadectwem tamtych dni. Złożono wieńce przy Grobie Nieznanego Żołnierza a następnie odegrano na trąbce "Śpij kolego" w hołdzie poległym - dodała Wiktoria Marciniak.

Tego samego dnia w Warszawie na Marszu Niepodległości była również Magdalena Pielak z grupą krotoszynian. -11 listopada to jedno z najważniejszych świąt dla Polski oraz okazja, żeby wspólnie z innymi Polakami świętować ten dzień. Już po raz drugi miałam okazję uczestniczyć w Marszu Niepodległości i razem z innymi przejść ulicami Warszawy by wspólnie pokazać, że jestem dumna z tego, że jestem Polką oraz z ludzi którzy walczyli o wolną Polskę – poinformowała nas Magdalena Pielak.

Marsz organizowany jest od 2010 r. Inicjatorami marszu były Młodzież Wszechpolska oraz Obóz Narodowo-Radykalny, a od 2011 r. organizatorem jest Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Z czasem jednak uroczystości gromadziły coraz większe tłumy, nawet osób nienależących do wspomnianych organizacji.

Podczas wspólnego marszu Polacy mają okazję dać wyraz swoim patriotycznym odczuciom. Wiele osób miało też flagi orz race, co dodawało efektu podczas marszu. Zobaczcie zdjęcia uczestników!