Z uwagi na mistrzostwa Europy, które odbędą się w tym roku w naszym kraju piłkarskie okręgowe związki postanowiły o przyspieszeniu rozgrywek ligowych na niższych szczeblach. Wiadomo już, że swoje mecze tydzień wcześniej rozegrają trzecio- i czwartoligowcy.
- Można było o tym pomyśleć wcześniej, bo przecież o Euro wiadomo już było jakiś czas temu. Nie ukrywam, że trochę burzy mi to przygotowania, bo czas na odzyskanie świeżości będziemy mieć mniej - mówi Maciej Dolata, trener Białego Orła Koźmin.
Jego drużyna już na starcie rozgrywek zmierzy się z Koroną Piaski. To efekt przesunięć w terminarzu, gdyż pierwotnie mecz ten miał się odbyć w przedostatniej kolejce.
- Od razu czeka nas bój o sześć punktów. Szkoda, że nie zagra Bartek Ziembiński, który będzie pauzować za kartki, ale wierzę, że dobrze wystartujemy - przekonuje Dolata.
Zespoły z klasy okręgowej również mogą swoje mecze rozegrać wcześniej. Dla Astry nie jest to z pewnością dobra wiadomość, gdyż awansem zespół zmierzyłby się w takiej sytuacji na wyjeździe z Orłem Mroczeń, a tydzień później w Kępnie z Polonią. A więc już na starcie ekipa Patryka Halaburdy zagrałaby dwa spotkania, a każde z nich o przysłowiowe sześć punktów.
- Najpóźniej we wtorek będziemy już po wszystkich ustaleniach. Na pewno przenosimy spotkania pucharowe z 18 na 11 marca - informuje Wojciech Kwiatkowski z kaliskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.
- Na razie czekamy spokojnie na ostateczne rozstrzygnięcia - zapewnia Halaburda.
Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?