Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn - Za głośno w pubach?

Wojciech Miller
Zdaniem Andrzeja Żwikiewicza, przewodniczącego Rady Osiedla nr 1 lokale nie przestrzegają ciszy nocnej

Andrzej Żwikiewicz, przewodniczący Rady Osiedla nr 1 w Krotoszynie, skarży się w imieniu okolicznych mieszkańców na zakłócanie ciszy nocnej przez klientów krotoszyńskiego pubu „Pod Strzechą” i lokalu mieszczącego się przy ul. Piastowskiej. Wysłał w tej sprawie zażalenie do władz miasta, które nakazały właścicielom barów poprawę warunków użytkowania, grożąc odebraniem koncesji.

– Otrzymaliśmy informacje w tej sprawie i wysłaliśmy odpowiednie pisma do właścicieli. Na ten moment żadnych innych kroków nie będziemy podejmować wierząc, że to wystarczy – informuje Jacek Kępa z Urzędu Miejskiego w Krotoszynie.

- Nie jestem w stanie upilnować wszystkich osób - mówi Paweł Gewert, właściciel pubu „Pod Strzechą”. Uważa, że "skala problemu została bardzo mocno wyolbrzymiona". – Mój lokal jest porządnym miejscem, do którego przychodzą normalni ludzie napić się piwa po pracy albo spędzić czas w swoim towarzystwie. Nigdy nie pozwoliłbym sobie, aby ktoś zaczął zachowywać się u mnie w nieodpowiedni sposób. Prowadzę ten lokal już dziesięć lat. Przyznaję, że zdarzało się kilka razy, że ktoś wychodząc zostawił otwarte drzwi, a z lokalu słychać było głośną muzykę. Nie będę ukrywał, że w tym okresie byłem upominany kilka razy przez służby porządkowe także mandatami, jednak były to tylko incydenty, a nie regularne, celowe zakłócanie ciszy nocnej. Po kolejnym piśmie, zacząłem chodzić po najbliższych sąsiadach i pytałem się czy moja działalność spędza im sen z powiek. Nikt nie miał do mnie zastrzeżeń. Tylko jednej osobie przeszkadza to, że mam obok niej lokal – wyjaśnia Gewert sugerując, że chodzi o Żwikiewicza.

Przewodniczący odpiera te zarzuty. – Zwróciła się do mnie sąsiadka tego lokalu, której przeszkadzał hałas. Latem ludzie chcą spać przy otwartych oknach, a w tej okolicy jest to niemożliwe, jeśli właściciele pubów lub ich klienci nie przestrzegają ciszy nocnej – tłumaczy Żwikiewicz. – Podobne sygnały dotarły do mnie z ulicy Piastowskiej. Pismo, które wysłałem dotyczyło obu tych lokali i prosiłem w nich o interwencję w sprawie zakłócania ciszy nocnej – dodaje.

Żwikiewicz przyznaje, że problemy z lokalami pojawiają się głównie latem. – Goście o tej porze roku nie zawsze przestrzegają ciszy nocnej. Po mojej interwencji i wizytach dzielnicowego sytuacja uległa jednak poprawie – przekonuje przewodniczący.

Swoich skarg, kierowanych w imieniu rady osiedla, przewodniczący nie powiadomił członków rady osiedla. – Nic mi na ten temat nie wiadomo. Jestem zdziwiony, że przewodniczący wystosował takie pismo. Jeśli są takie skargi, to powinniśmy o tym wiedzieć – mówi Mirosław Chojnicki, członek zarządu Rady Osiedla nr 1.
Wtóruje mu Piotr Chrobot: – Miałem już jeden telefon w tej sprawie i postanowiłem zadzwonić do przewodniczącego z prośbą o wyjaśnienie. Obiecał, że na najbliższym posiedzeniu przedstawi nam całą sytuację. Nie ukrywam jednak, że kolejność powinna być inna. Najpierw powinniśmy poznać sytuację, a dopiero później wysyłać oficjalne pisma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto