To już pewne - lokal po byłej Restauracji Ratuszowa w Krotoszynie nadal będzie obiektem gastronomicznym. Rozstrzygnięto wreszcie przetarg, podpisano już umowę i nowy właściciel rozpoczyna remont. Ma na to kilka najbliższych miesięcy. Otwarcie zaplanowano na wiosnę przeszłego roku.
To, że nie będzie tam banku ani nawet firmowego salonu odzieżowego wiadomym było już od dawna, gdy Rada Miejska Krotoszyna zdecydowała na wynajem lokalu wyłącznie pod działalność gastronomiczną.
- To był nasz wybór, taka była bowiem potrzeba mieszkańców, by w centrum działała restauracja - twierdzi Franciszek Marszałek, dyrektor Departamentu Inżynierii Miejskiej w Krotoszy-nie. - Chociaż podczas dyskusji i głosowania radni nie byli jednomyślni, to świadomie zrezygnowano z tych wpływów do budżetu, jakie można by osiągnąć wynajmując lokal instytucji finansowej.
A różnica ta jest znaczna. Za 300 m powierzchni restaurator zapłaci 2700 zł netto, a bank za lokal nieco mniejszy płaci dziesięć razy więcej. Nic więc dziwnego, że już po ogłoszeniu kwoty dzierżawy w przetargu na restaurację, miasto obiegła wieść, że WBK wyprowadza się z ratusza, o ile miasto nie obniży czynszu. -
- To nie są prawdziwe informacje - zapewnia Henryk Marcisz, dyrektor pierwszego oddziału BZ WBK w Krotoszynie. Przypomina, że bank w 2008 roku, podpisywał dziewięcioletnią umowę na wynajem.
Dyrektor banku przyznaje, że w myśl podpisanej umowy bankowi nie opłaca się opuszczać ratusza, bo czynsz i tak trzeba by płacić, a do tego doszłyby koszty urządzenia nowego lokum. Jednak ze znalezieniem innej siedziby problemu nie byłoby żadnego, nawet w ścisłym centrum. WBK miał zresztą już kilka propozycji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
