Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn - Walczą o nasz sąd, a minister wie swoje

EM
Archiwum
Prezes sądu w Krotoszynie czeka na ostateczną decyzję ministra w sprawie likwidacji sądu. Projekt może jednak upaść, o ile Trybunał uzna zmiany za niekonstytucyjne.

Około tysiąca osób przez półtorej godziny pikietowało kilka dni temu gmach Ministerstwa Sprawiedliwości. W obronie sądów rejonowych pro- testowali prawnicy, samorządowcy i zwykli obywatele. Nie brakowało okrzyków, transparentów i gorzkich słów pod adresem ministra.
Wśród pikietujących nie było, niestety, reprezentacji Krotoszyna. Pierwotnie takowa miała jechać specjalnym autokarem, ale okazało się, że tego dnia zbyt wiele spraw jest na wokandzie.

Reorganizacja sądów to temat, którym lokalne społeczności żyją od kilku miesięcy. Mieszkańcy obawiają się, że reorganizacja to pierwszy krok w kierunku likwidacji powiatów.

Czytaj także: Rozpoczyna sie walka o utrzymanie sądu
Ministerialne plany bezpośrednio dotkną mieszkańców powiatu krotoszyńskiego, bo właśnie Sąd Rejonowy w Krotoszynie jest jednym z przeznaczonych do likwidacji. W jego miejsce ma powstać zamiejscowa placówka sądu w Jarocinie. Mimo licznych spotkań, pism i apeli z argumentami pokazującymi zalety sądu krotoszyńskiego, m.in. lepsze warunki lokalowe i skuteczność - minister Gowin zdania nie zmienia.

Patryk Pietrzak, prezes sądu w Krotoszynie, wyjaśnia, że istnieje prawdopodobieństwo, że projekt ministra jest niekonstytucyjny. Przeniesienie sędziego do innej siedziby wbrew jego woli może bowiem nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach określonych w ustawie. Tworzenie oddziałów zamiejscowych w ramach jednego sądu stworzyłoby natomiast możliwość przenoszenia sędziów między poszczególnymi miastami.

Czytaj także: Samorządowcy przeciw likwidacji sądu

- Pierwszy prezes Sądu Najwyższego złożył skargę do Trybunału Konstytucyjnego na nowelizację ustawy o ustroju sądów powszechnych, w uparciu o którą to nowelizację minister na mocy zarządzeń chce znieść te sądy. Jeśli Trybunał rozpozna te skargi przed 28 marca (wtedy nowelizacja ma wejść w życie) i stwierdzi zgodność z Konstytucją, to minister będzie mógł to zrobić. Jeśli jednak okaże się to niekonstytucyjne, minister nie będzie miał takiej możliwości. W tej chwili są apele do ministra, aby poczekać na orzeczenie Trybunału - mówi Patryk Pietrzak.

Czy minister poczeka, nie wiadomo. Jak na razie - zapowiedział, że nie ugnie się przed żadnymi naciskami i protestami.

Nie wiadomo, jak w praktyce miałaby wyglądać reforma, gdyby czarny scenariusz miałby się wypełnić. - Za mało mamy danych. Cały czas nie jest rozstrzygnięte, co się stanie z zespołem kuratorskim, czy zostanie on w Krotoszynie. Minister zapewnia, że wszelkie kwestie dotyczące pracowników nie ulegną zmianie.

Rodzi się jeszcze jedno pytanie: czy likwidacja sądów to pierwszy krok do likwidacji powiatów? Trudno powiedzieć, ale Prokurator Generalny też planuje reformę prokuratur, czeka jedynie na zakończenie kwestii z sądami. A potem - wszystko jest możliwe.

Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto