Krotoszyn: trochę rozsądku nie zaszkodzi, gdy bawią się tutaj dzieci

W ciepły dzień warto wybrać się na Błonie, które za jakiś przejdą przecież długo oczekiwaną rewitalizację. Do poprawy jest jeszcze wiele, ale i tak Błonie stanowią miłą odskocznię od zgiełku miasta.
Niestety bardzo często jest tam bałagan. Mowa oczywiście o śmieciach, które bardzo często pojawiają się zaraz po weekendzie. – Nie rozumiem tego. Przecież są tam dostępne kubły na śmieci, a ludzie i tak rzucają wszystko gdzie popadnie. Najgorzej moim zdaniem, jest obok placu do zabaw. Puste butelki po alkoholu i innych napojach, ziarnka po słoneczniku, chipsach czy też niedopałki po papierosach. Bawią się tam małe dzieci, które często np. podnoszą takie rzeczy – alarmuje nasza czytelniczka.
Okazuje się, że sprawa zaśmiecania terenu Błoni jest bardzo dobrze znana w gminie Krotoszyn, a sam burmistrz gminy niejednokrotnie już odpowiadał na tego typu pytania, które kierowano bezpośrednio do niego. – Sprzątaniem i administrowaniem ww. terenu, łącznie ze znajdującym się tam placem zabaw, zajmuje się Centrum Sportu i Rekreacji „Wodnik” w Krotoszynie. W rozmowie z kierownikiem obiektów sportowych ustalono, że codziennie rano cały teren jest sprzątany. Z uwagi na dużą ilość śmieci i innych odpadów w weekendy dodatkowo pracownik CSiR sprząta cały teren, ale w związku z interwencjami nasilimy nadzór – mówi Franciszek Marszałek.