Do burmistrza Krotoszyna trafiła petycja podpisana przez wielu mieszkańców, którzy nie zgadzają się na proponowaną przez urząd koncepcję rozbudowy układu tras rowerowych i miejsc postojowych dla samochodów na terenie miasta. Część tych zmian obejmuje również osiedle Parcelki. – Koncepcja zakłada jezdnię o szerokości 6 metrów, dwóch chodników po metrze każdy oraz ścieżki pieszo-rowerowej o szerokości 1,5 metra. Okazuje się teraz, że będzie to kosztem naszych gruntów. To jest niepoważne – mówią mieszkańcy, którzy nie zgadzają się m.in. na demontaż swoich ogrodzeń i wchodzenia w swoją prywatną przestrzeń.
Zebrania w tej sprawie już się odbyły i jak na razie nie zaproponowano mieszkańcom wyjścia z tej patowej dla gminy sytuacji. Tymczasem domagają się oni podjęcia działań celem ustanowienia m.in. osiedla Kopieczki (ulice: Łanowa, Pawia, Kanarkowa, Strusia, Żurawia, Żabia, Rybia, Słowicza, Ptasia i Bociania) jako strefy zamieszkania zgodnie z prawem. – „Strefa zamieszkania” ma służyć przede wszystkim osobom tam zamieszkującym, wypoczywającym, uczęszczającym do szkół etc. Ma ona stworzyć strefę bezpieczeństwa i spokoju dla mieszkańców oraz spowodować, aby bawiącym się na tym obszarze dzieciom zapewnić maksimum bezpieczeństwa, natomiast swoisty azyl, w którym także powinni czuć się bezpieczni – apelują mieszkańcy w petycji do burmistrza Franciszka Marszałka.
Wszyscy podpisani podkreślają również, że ulica Kopieczki powinna być ustanowiona drogą powiatową pod auspicjami Powiatowego Zarządu Dróg i winna stanowić drogę dojazdową do innych ulic bez zbędnego jej poszerzania. – Zgodnie z przyjętą przez Urząd Miejski koncepcją budowy ulic, która zburzy istniejący spokój i komfort zamieszkania stanowczo nie zgadzamy się z proponowaną inwestycją, która zakłada m.in. poszerzenie dróg, co spowoduje znaczne zwiększenie ruchu drogowego oraz wykup części gruntu z prywatnych posesji w większości już zagospodarowanych budownictwem mieszkalnym – dodają mieszkańcy.
Aktualnie temat jest analizowany intensywnie przez urzędników w gminie Krotoszyn. Podczas ostatniej sesji radnych gminnych wiceburmistrz Ryszard Czuszke informował zainteresowanych, że sprawa jest wciąż w toku i z pewnością kie-dy tylko zostanie wypracowany jakikolwiek konsensus w tej sprawie odbędzie się kolejne zebranie osiedlowe z mieszkańcami.
Jedno jest jednak pewne, że mieszkańcy tak łatwo tematu nie odpuszczą i nie zgodzą się na budowę drogi kosztem ich nieruchomości. – Panie, ludzie tutaj niektórzy płoty z klinkieru pobudowali i co pan myśli, że teraz dla kaprysu jakiegoś projektanta będą to rozbierali. Powinni normalną drogę tutaj wybudować i tyle. Bez żadnych kombinacji. Ma ona służyć nam – ludziom– mówi jeden z mieszkańców.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?