To jest jakaś paranoja! - mówią mieszkańcy. - Ciągle jest hałas jakby za oknem wiecznie jakieś roboty drogowe były. To jest absurd! - mówią.
Problem mieszkańców z okolic elewatora będącego własnością firmy Krot-Plon pojawił się wraz z rozpoczęciem pracy suszarni do osuszania kukurydzy. Choć od tego roku suszarnia została unowocześniona, to jednak problem nie zniknął. Kłęby kurzu widziała też Maria Właśniak, przewodnicząca Rady Osiedla nr 8. - Kiedyś jechałam wieczorem między 20.00 a 21.00 i tam był siwy dym. Najgorzej mają mieszkańcy Ofiar Katynia i Narutowicza - opisuje.
Szefowa rady osiedlowej przyznaje jednak, że nie miała żadnych zgłoszeń od mieszkańców, jakoby praca suszarni na terenie Krot-Plonu im dokuczała.
Ciągły hałas i roznoszące się łuski kukurydzy okazały się na tyle dokuczliwe, że zbulwersowani mieszkańcy postanowili działać. Zgłosili problem do starostwa w Krotoszynie. 16 listopada została przeprowadzona kontrola.
Czytaj także: Właściciel mieszkania zatruwa życie lokatorom?
Słowa mieszkańców się potwierdziły. - Na terenie zakładu zobaczyłyśmy ogromne zapylenie. Dookoła również było widać zanieczyszczenie, które jest uciążliwe, ale nie jest szkodliwe dla środowiska. Ponadto słychać było męczący, ciągły hałas o dużej dawce decybeli - mówi Danuta Kułaga ze starostwa.
Po kontroli starostwa okazało się również, że na etapach wydawania decyzji środowiskowej nie zostały przeprowadzone konsultacje społeczne. Pracownica starostwa wyjaśnia, że takie konsultacje powinien w tym przypadku przeprowadzić burmistrz. Pojawiły się także nieoficjalne informacje, iż suszarnia została postawiona niezgodnie z wymogami, ponieważ w niedalekiej odległości znajdują się budynki mieszkalne. Czy faktycznie Krot-Plon dopuścił się tak poważnych niedopatrzeń, okaże się po zbadaniu sprawy przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krotoszynie.
Wyniki kontroli starostwa zostały bowiem przekazane do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu oraz Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Danuta Zbonikowska-Serek, powiatowy inspektor budowlany powiedziała, że kontrola w tej sprawie przewidziana jest na początek grudnia. Wyjaśnia, że kary są uzależnione od rodzaju przewinienia. - Jeśli jest to samowola to sprawa jest kierowana do prokuratury, natomiast jeśli będzie to odstępstwo od projektu, wówczas nakładany jest mandat - wyjaśnia inspektor Zbonikowska-Serek.
Hieronim Marszałek z firmy Krot-Plon tłumaczy, że budowa suszarni została wykonana przez firmę Ferrum z Dolnego Śląska. - My włożyliśmy duże pieniądze w tę inwestycję. Jest to prototyp nowoczesnej technologii. To firma powinna wykonać suszarnię zgodnie z wszelkimi normami - wyjaśnia Marszałek. Mówi, że rozwijając firmę Krot-Plon nie mieli zamiaru wchodzić w konflikt z mieszkańcami. Marszałek przyznaje, że zostali już zobligowani przez radnych miejskich do rozmów z wykonawcą suszarni, aby ta poprawiła te naruszenia. Obiecuje też, że w najbliższym czasie niedogodności przeszkadzające mieszkańcom zostaną naprawione.
Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?