Krotoszyn: Rajd rowerowy Rady Osiedla nr 6 był doskonałym czasem integracji mieszkańców

Organizowany w październiku był drugim takim przedsięwzięciem w 2021r. Wronecki- jako człowiek sportu, powtarza jak mantrę powiedzenie ,,w zdrowym ciele, zdrowy duch”. Dlatego proponowane przez niego inicjatywy zwykle są nastawione na wysiłek fizyczny.
Tak też było w minioną sobotę. W rodzinnym rajdzie rowerowym, pomimo otwartej formuły, uczestniczyli jedynie mieszkańcy tego dużego krotoszyńskiego osiedla. Zbiórka miała miejsce na Placu Szkolnym 19, na dziedzińcu SP nr 3 w Krotoszynie. -

Po zebraniu podpisów na liście obecności, w sile trzynaściorga rowerzystów, wyruszyliśmy na wcześniej wyznaczoną trasę-

relacjonuje przewodniczący.
Wiodła ona najpierw arteriami miasta powiatowego: ul. Św. Antoniego, Dożynkową, Spartańską, Wiśniową, Raszkowską. Dalej grupa podążając ścieżką rowerową udała się do Kobierna, następnie przez Nowy Folwark, Brzozę, Kobierno do Tomnic. Tam zorganizowano krótki postój, który obecnym miał dać chwilę wytchnienia przed dalszą częścią rajdu. Stamtąd cykliści podążyli w kierunku miejscowości Gorzupia, dalej przez wieś i ulicą Żniwną i Rolniczą do ronda przy ul. Ostrowskiej. Stamtąd już ścieżką rowerową żabi skok do mety rajdu. Zlokalizowana ona była na grzybku należącym do Klubu Miłośników Piłki Nożnej z Krotoszyna przy ul. Sulmierzyckiej.

Na mecie dołączyli kolejni uczestnicy rajdu, którzy z różnych powodów nie mogli przejechać z innymi rekreacyjnej trasy liczącej 19 km.

-Rozpaliliśmy ognisko, a kolejną atrakcją spotkania były smażone kiełbaski nad ogniem. Po smacznym posiłku przeprowadziliśmy konkurs sprawnościowy. Próba polegała na jak najwolniejszej jeździe na rowerze-

tłumaczy Wronecki. Zwycięzcom konkursu wręczono wcześniej zakupione nagrody od miejsca I-III, a od miejsca IV-VII nagrody pocieszenia. Kolejne nagrody pocieszenia rozlosowano wśród wszystkich uczestników.

W tym czasie grupa integrowała się. Dlatego, gdy po południu ogłoszono zakończenie wydarzenia, a uczestnicy na własną rękę udali się w drogę powrotną, do swoich domostw, widać było smutek na twarzach obecnych. Nikt nie miał jednak mocy sprawczej by wykrzyknąć tylko słynne ,,chwilo trwaj” i zabawa mogła przeciągnąć się dłużej.
Wronecki udziela podsumowania. -

W naszym wydarzeniu sportowo – rekreacyjnym uczestniczyło w sumie 17 mieszkańców osiedla. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji rajdu.