Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn - Proces motocyklisty ciągle trwa

Paulina Kaszuba
Paulina Kaszuba
Motocyklista oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku nie zgadza się z opinią biegłych psychologów

Odbyła się kolejna, piąta już rozprawa sądowa 27-letniego mężczyzny, który jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku podczas zlotu motocyklowego. Sprawa nie została jeszcze rozstrzygnięta, a wyrok wciąż nie jest znany. Okazuje się również, że pojawiają się niejasności oraz nowi świadkowie.

Podczas rozprawy, która odbyła się 13 września przesłuchano trzech biegłych z zakresu psychologii. Gdy prowadząca rozprawę sędzia Dorota Wojtkowiak-Mielicka poprosiła zgromadzonych o opuszczenie sali rozpraw oskarżony złożył wniosek o niewyłączanie z jawności tej części rozprawy. Po przedstawieniu opinii biegłych obrona miała wiele zastrzeżeń, co do przekazanych informacji. Pytała ile trwało badanie? Jak zostało przeprowadzone? W jaki sposób wydano opinię? Z informacji jakie przekazali biegli wynikało, że oskarżony: "ma potrzebę mocnych wrażeń, gra w automaty, ma duszę hazardzisty, lubi jak coś się dzieje a podczas pobytu w więzieniu wykonał na nadgarstku tatuaż". Biegli twierdzą również, iż oskarżony przyznał się, że w dniu zdarzenia pił alkohol, ale nie pamiętał ile. Gdy biegli opuścili salę rozpraw, oskarżony podważał przedstawioną przez nich opinię.

- W opinii napisano, że w czasie pobytu w więzieniu wykonałem tatuaż - wyjaśniał oskarżony. - To nieprawda, ponieważ wykonałem go będąc jeszcze na wolności. Podałem, że potrafię wypić pół litra alkoholu, ale chodziło mi o kilka osób. Stwierdzono również, że mam duszę hazardzisty. Uważam, że wrzucenie do automatu 10-20 złotych nie robi ze mnie hazardzisty. Ja nie podawałem w opinii, że w dniu zdarzenia piłem alkohol ponieważ nie pamiętam, że w ogóle piłem. Gdybym natomiast miał potrzebę silnych wrażeń skakałbym ze spadochronu.

Oskarżony nie zgadzał się również z oceną swojego stanu zdrowia. Pod koniec rozprawy obrona wniosła o dopuszczenie zeznań nowego świadka, który posiada informacje nie ujawnione wcześniej w postępowaniu, a mające dla sprawy istotne znaczenie. O oddalenie tego wniosku starali się natomiast oskarżyciele. - W prasie ukazała się informacja o wysokim wynagrodzeniu dla świadków wypadku. Poza tym wizja lokalna była przeprowadzona dość dawno, a ta osoba w nim nie uczestniczyła - argumentowali oskarżyciele.

Sędzina Dorota Wojtkowiak-Mielicka zdecydowała jednak, że zeznania nowego świadka będą brane pod uwagę, dlatego rozprawa została przełożona na 24 października. Oskarżony do tego czasu będzie nadal przebywa w areszcie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto