Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn: Pogrom Asterki w prestiżowym meczu z Ostrovią 1909 Ostrów Wielkopolski

Paweł Krawulski
Paweł Krawulski
Mecz 12 kolejki wielkopolskiej V ligi gr. 3 będzie się długo śnił krotoszyńskim piłkarzom po nocach. Wszystko przez końcowy rezultat i kolejną wysoką porażkę 2:6 (1:3).

Miejscowi futboliści przystępowali do tego prestiżowego spotkania w minorowych nastojach. Dwie porażki z rzędu, w tym ta w meczu derbowym z Piastem Kobylin, wywarły silnie piętno na gracach. Marzyli tylko o jednym . Zmazaniu plamy na honorze. Niestety przeciwnik był bardzo nieprzyjemny, jeśli chodzi o zakończenie złej passy. Spadkowicz z IV ligi widać, że początkowe perturbacje ma za sobą. Obecnie drużyna prowadzona przez doświadczonego Piotra Konstanciaka jest na fali wznoszącej. Poza tym dla krotoszynian to był bardzo prestiżowy pojedynek. W składzie gości nie brakowało przecież wychowanków klubu z ul. Sportowej. W pierwszej jedenastce wybiegli: Karol Krystek, jak i Mikołaj Marciniak, groźni gracze ofensywni, przez lata czołowi futboliści krotoszyńscy.

Tymczasem gospodarze wystąpili bez obrońcy: Daniela Olejnika oraz nominalnego pomocnika Tomasza Miedzińskiego. Poza tym jednak wszyscy inni podstawowi gracze byli do dyspozycji szkoleniowca Krzysztofa Gościniaka. Warto przypomnieć, że przed tym meczem drużyny dzieliły w tabeli jedynie 3 punkty na korzyść graczy z Ostrowa Wielkopolskiego. Ewentualny triumf powodowałby, że krotoszynianie przeskoczyliby rywali w tabeli.

Pojedynek był przez 20 pierwszych minut wyrównany. Zakończył, się nawet strzeleniem bramki przez krotoszynianin. W 21’ min. Bartosza Jankowskiego pokonał Mateusz Mizerny. Na odpowiedź zgromadzeni kibice Ovii nie musieli długo czekać. Zaledwie po 60 sek. do wyrównania doprowadził Maciej Kaniewski, zachowując się czujnie w polu karnym rywali. Popisał się przy tym celną dobitką po strzale Mikołaja Marciniaka. W 31 min. biało-czerwoni objęli już prowadzenie. Z prawej strony dogrywał Tomasz Kowalski, a piłka po rykoszecie jednego z graczy Astry wpadła do siatki. Krótko przed przerwą na 3:1 podwyższył Karol Krystek, który pokonał Bartosza Jarysza strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Druga połowa spotkania również zakończyła się wynikiem 3:1 dla ostrowskiego zespołu. Swoje premierowe gole w tym sezonie zdobyli Mariusz Poślednik, Mateusz Rachwalski, po zdecydowaniu się na oddanie mocnego, celnego strzału i Kacper Piotrowicz. Astra odpowiedziała na te wydarzenia boiskowe tylko raz celnie. Dwójkowa akcja Łukasza Budziaka i Mateusza Mizernego zakończyła się skutecznym uderzeniem drugiego z wymienionych. Ostrovia wygrała zatem zasłużenie i słuszne dopisała do swojego dorobku kolejne 3 oczka.
Jednak wysoka porażka i strata 17 goli w 3 meczach, przez zagospodarzy martwi bardzo licznych zagorzałych sympatyków zespołu ze stolicy powiatu krotoszyńskiego.

W tym kontekście mecz kolejne kolejki wyjazdowy z Kanią Gostyń jest bardzo ważny z kilku powodów. Po pierwsze ewentualna porażka sprawi, iż Astra znajdzie się blisko strefy spadkowej. To z kolei spowoduje wyzwolenie niepotrzebnej presji i nerwów. Po wtóre spotkanie będzie wielkim testem dla linii defensywnej obrony i odporności psychicznej krotoszyńskich ulubieńców. Póki co gwiazda zajmuje 9. lokatę. Podczas 12 spotkań wywalczyła na zielonej murawie 15 oczek. W tabeli legitymują się bilansem bramkowym -10- 23:33. Ovia zaś jest piąta. W 12 spotkaniach zgromadziła 21 punktów z bilansem bramkowym +14- 34:20.

Astra: Jarysz – Motyl, Skrzypniak, Jankowski, Mizerny, Staszewski (70′ Szulc), Budziak (78′ Brink), Błażejczak, Sójka, Pauter (80′ Sekula), Czołnik (69′ Ishchuk)
Ovia: Jankowski – Perz, Zadka, Jędrzejak, Błaszczyk, Poślednik (77’ Rachwalski), Krystek (82’ Lewandowski), Suswam (68’ Kramarczyk), Kowalski (62’ Piotrowicz), Marciniak (Modrzyński), Kaniewski (75’ Celmer).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto