W stolicy powiatu krotoszyńskiego, msze w wyżej wymienionych intencjach odprawianie w okolicach połowy października to już swoista tradycja. Dbają o nią przedstawiciele miejscowej ,,Solidarności” oraz ,,Solidarności” kolejarskiej. W ten sposób pragną przywołać postać wielkiego Polaka, którego śmierć 19 października 1984r. i jego ideały są wiecznie żywe, związane z ludźmi pracy.
Dlatego podczas Eucharystii nie zabrakło przedstawicieli tego związku zawodowego. Przybył też poseł Jan Mosiński. Miała ona bardzo podniosły charakter. Delegacjom towarzyszyły poczty sztandarowe, a podczas rozpoczęcia wierni wykonywali pieśń ,,Bogurodzica”. Wymownym znakiem pamięci o błogosławionym było jego zdjęcie umieszczone przy ołtarzu. Przedstawiało ono Popiełuszkę zamyślonego, zatroskanego i zatopionego w myślach, jakby wieczne szukającego rozwiązania i słów pociechy kierowanych do przybyłych.
Te intencje przywołał w swoim podniosłym kazaniu kaznodzieja, którym był wikariusz tej parafii ks. Michał Włodarski, Obecny rzecznik prasowy diecezji kaliskiej przypomniał, iż najwięcej odniesień do ojczyzny znajdujemy w Apokalipsie Z racji, że test to księga niezwykle tajemnicza, nie brakuje tam symboli. Jak zaznaczył kaznodzieja powtórne przyjście Pana poprzedzać będzie przybycie na ten padół ziemski proroków. –
Możemy dziś śmiało powiedzieć, iż kimś takim był niewątpliwie ks. Jerzy Popiełuszko.-
nauczał. Dodał, że to był człowiek z krwi i kości, bliski każdemu z nas. Dlaczego? Bo nie był odbrązowiony, lecz cechował go autentyzm. Nie był wolny od słabości- był np. nałogowym palaczem. –
Przeżył w swoim życiu metamorfozę, oddał wszystko Bogu. Dlatego tak ludzi do niego lgnęli. Stało się to jednak dzięki pracy.
Włodarski przypomniał nieznany szerzej fakt. Otóż przy staraniu się o przyjęcie do seminarium, jest pytanie o motywy zastania księdzem.
Popiełuszko miał napisać. ,,Fascynuje mnie zawód jakim jest kapłaństwo”. –
Poprzez rozwój duchowy był w stanie rozdawać wszystko co posiadał każdemu potrzebującemu. Po dokonaniu przemiany z człowieka cichego, skromnego, stał się kapłanem z charyzmą pociągający wiernych ku wolności, a także świętości-
przypominał Włodarski. Kaplan dodał, iż jedną z najważniejszych spraw poruszanych przez błogosławionego była ojczyzna. Jej losy były dla niego ważne.–
Chcę powiedzieć jedno. Pomimo, że nie czuję się godny przemawiać jak on, mam marzenie. Pragnę, by w naszej ojczyźnie wybraniały ideały ks. Jerzego. Są one bardzo proste i trudne zarazem. Popiełuszko chciał, by w Polsce było miejsce dla każdego. Miało to być wspólne miejsce bytowania oraz troski jednych o drugich. Ma to też być miejsce otoczone nasza wzajemną miłością
- opowiadał. Wszak od czasów C. K. Norwida wiadomą rzeczą jest fakt, iż ojczyzna to wielki zborowy obowiązek. Na koniec Włodarski zwrócił się z apelem do słuchaczy. Zaprosił do bycia świętymi i ludźmi zaprzątniętymi sprawami ojczyzny. –
Uczy nas tego ks. Jerzy. Że należy iść w nieznane, dotykać każdej sfery życia , także tej nieprzyjemnej. Można wówczas dokonać wielkich rzeczy. Potrzeba jednak odwagi. Żadna siła wtenczas nie da rady tego dobra zatrzymać. A jest to dążenie ku prawdzie i swoisty pęd ku szczęściu i wolności-
zakończył.
Sama Eucharystia zakończyła się uroczystym odśpiewaniem pieśni religijnej ,,Boże coś Polskę”. Nie był to koniec uroczystości. Delegacje udały się na zewnątrz świątyni, by pod tablicą pamiątkową złożyć znicze. Był to także czas zadumy nad losem ojczyzny oraz przypomnienia sobie prawdy jak istotną rzeczą podczas całej egzystencji człowieka jest pamięć i wdzięczność.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?