Do zdarzenia doszło 30 października w Krotoszynie. Złodziej został ujęty przez innego pracownika tejże firmy. Zawiadomił policję, a gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce ustalili, że złodziej najpierw włamał się do zbiornika paliwowego, spuścił z niego olej opałowy -razem ok. 40 litrów. Skradziony łup wyniósł z terenu zakładu. Potem zadzwoni ł po kolegę, również mieszkańca Kobylina, aby ten go odebrał z pracy. Kolega w dobrej wierze przyjechał do Krotoszyna. Samochodem miał stanąć w okolicach firmy. 41-latek przyniósł dwie bańki i wsadził je do bagażnika, po czym mężczyźni próbowali odjechać. W tej właśnie chwili zostali zatrzymani przez pracownika firmy, który powiadomił policjantów i właściciela zakładu. Pokrzywdzony straty oszacował na 160 zł.
Podczas przesłuchania koby-linianin przyznał się do przestępstwa. Tłumaczył się, że paliwo skradł do rozpalania w domowym piecu.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?