Jan Zych, radny miejski zgłosił ten problem podczas ostatnich obrad miejskiej komisji społecznej, które odbyły się 22 marca. Poinformował, że w zależności od terenu straty wahają się w przedziale od 70 do 100 proc.
Radny podkreśla dziś, że jest to ogromny problem dla rolników, ponieważ wielu z nich nie ubezpieczyło swoich upraw. Zych wyjaśnia, że nie wynika to z zaniedbania, ale braku pieniędzy w kieszeniach rolników. Ubezpieczenia można bowiem opłacać od poszczególnych szkód, jak np.: powódź, susza czy przymrozki.
Czytaj także: Krotoszyn - 1 proc. podatku dla naszych organizacji
Radny tłumaczy więc, że jeśli ktoś opłacił ubezpieczenie upraw od suszy, to nie otrzyma odszkodowania za wymarznięcie zbóż. Apeluje do rolników, by zgłaszali swoje straty do sołtysów bądź wydziałów odpowiedzialnych za rolnictwo w urzędach miast i gmin.
Radny Zych dodaje, że w przypadku ogłoszenia przez wojewodę stanu klęski żywiołowej, rolnicy, którzy zgłosili straty otrzymają zapomogę lub jej połowę jeśli nie mieli opłaconego ubezpieczenia.
Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?