Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn. Niski poziom tlenu w Czarnej Wodzie. Czy doszło do skażenia rzeki?

Adrian Femiak
Adrian Femiak
Facebook/Rafał Ozga
Sprawie przyglądają się służby ochrony środowiska oraz policja.

O tym, że coś niepokojącego dzieje się z Czarną Wodą, która przepływa przez powiat krotoszyński i milicki, poinformował w mediach społecznościowych burmistrz Milicza.

- Zanieczyszczona została, prawdopodobnie biologicznie, sądząc po fetorze, Czarna Woda w okolicach Kolędy - Sulmierzyc. Woda nie przedostaje się do Baryczy ani stawów rybnych, zamknięty został jaz w Kolędzie. Powiadomiona została policja. Oby dochodzenie w tej sprawie toczyło się sprawniej niż poprzednio. Na razie prosimy o niezbliżanie się do rzeki - apelował kilka dni temu Piotr Lech, włodarz Milicza.

Niedotlenienie wody?

Do Sulmierzyc wybrali się przedstawiciele Wód Polskich, którzy mieli wykonać dokumentację zdjęciową a także inspektorzy kaliskiego WIOŚ, którzy m.in. pobrali do badań próbki wody z rzeki oraz wykonali część badań na miejscu.

- Okazało się, że nie ma jakichś większych zagrożeń i wszystko jest mniej więcej tak, jak być powinno. Inspektorzy wzięli wodę na przebadanie jej na zawartość tlenu, a na wyniki tych badań trzeba czekać około tygodnia. Natomiast policja pobrała próbkę wody do przebadania na zawartość rtęci. Na razie nie ma więc żadnych upublicznionych wyników badań, więc nie wiem skąd burmistrz Milicza ma te wiadomości - wyjaśnia Dariusz Dębicki, burmistrz Sulmierzyc.

I zaraz dodaje.

- Zarówno przedstawiciele Wód Polskich, jak i ochrony środowiska przyznali, że może występować niedotlenienie wody, bowiem jest w tej chwili bardzo niski poziom wody w Czarnej Wodzie, bo wynosi około 20 cm. Poza tym rzeka jest bardzo mocno zarośnięta i następują procesy gnilne a do niego wykorzystywany jest również tlen. Natomiast to wszystko w dalszej części rzeki się uspokaja i tego już nie ma. Nie ma także jakichś zagrożeń, jeżeli chodzi o sprawy zatrucia wody czy jej zanieczyszczenia, które zagrażałoby ludziom czy zwierzętom - zapewnia włodarz Grodu Sulimira.

Za to na mieście "ptaszki ćwierkają", że problem z jakością wody w rzece, to być może wynik spuszczania do niej nieczystości z beczkowozu bądź sulmierzyckiej oczyszczalni.

- Jest to nieprawdą, jakoby oczyszczalnia spuszczała ścieki do rzeki. Nic takiego nie ma miejsca. Inspektorzy badali wypływ cieczy z oczyszczalni i nie wykryto jakichś niepokojących uchybień - wyjaśnia Dariusz Dębicki.

Stwierdzono kożuch zanieczyszczeń

Zdecydowanie mniej optymizmu płynie ze strony inspektorów ochrony środowiska.

- Zanieczyszczenie poniżej Sulmierzyc jak gdyby jest i stwierdzono kożuch zanieczyszczeń. Były tam pobierane próbki, ale za wynikami trzeba jeszcze kilka dni poczekać. Pewnym jest że będą wykonywane kolejne czynności kontrolne, a sprawa jest pod naszym nadzorem – tłumaczy Jakub Kaczmarek, kierownik oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kaliszu.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto