KROTOSZYN: Niebezpieczna ścieżka rowerowa do Kobierna przysparza mieszkańcom wielu kłopotów.

Jak właściwie jest z tym bezpieczeństwem? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w kontekście stosunkowo świeżej ścieżki rowerowej do wsi Kobierno. Użytkownicy ścieżki zaniepokojeni są faktem, iż ścieżka rowerowa na samym początku, przy firmie "Mahle" rozciąga się prawidłowo, jest szeroka, a kostka ma odpowiednie ubarwienie(czerwone), które wyróżnia się na tle jezdni. Jednak po pokonaniu pewnego dystansu ścieżka diametralnie się zwęża, jej koloryt zrównuje się z kolorytem jezdni, a między nią a ulicą granicę ustala jedynie wysoki krawężnik.

- Jeżdżę bardzo często tą ścieżką i za każdym razem, gdy słyszę za sobą samochód, a one się rozpędzają na tym odcinku, czuję strach i niepewność. Różne sytuacje mogą się zdarzyć. Od razu zaczynam sobie wyobrażać co może się wydarzyć. Przewróciłabym się i wypadłabym za krawężnik, prosto pod koła rozpędzonego samochodu. Strach tam jeździć - mówi rozżalona mieszkanka Kobierna.

Szerokość ścieżki sprawia problem, gdy znajduje się na niej większa ilość rowerzystów i na przykład postanawiają się wymijać. W przypadku jej koloru, przy załóżmy słabej widoczności na jezdni, kierowca może nie rozróżnić ścieżki od ulicy, po której się porusza i na nią najechać, a w najgorszym wypadku w nią wjechać. Nie mówiąc już o wspomnianej przez mieszkankę Kobierna możliwości wypadku na rowerze i wypadnięcie poza ścieżkę prosto na jezdnię.

Co na ten temat ma do powiedzenia dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Krotoszynie - Pan Krzysztof Jelinowski?
- Ścieżka rowerowa do Kobierna wykonana jest zgodnie z obowiązującymi przepisami drogowymi i oznakowana zgodnie z instrukcją. - mówi krótko dyrektor PZD w Krotoszynie.

Warto przypomnieć, że podobne problemy mieli mieszkańcy Krotoszyna i okolic ze ścieżką rowerową na Chachalnię, gdzie jej bardzo mała szerokość przyczyniała się do zderzania się ze sobą rowerzystów. W roku 2018 ścieżka uległa przebudowie.