Grzegorza poznałem w Krotoszyńskim Ośrodku Kultury gdy pracował nad inscenizacją Krotoszyńskiego Wesela. Jako współtwórca zespołu Krotoszanie krzewił tradycję wśród młodzieży, a występy młodzieży zawsze budziły niesamowite emocje. Z zespołem Grzegorz występował niemalże w całej Polsce, a nawet za granicą. O nagrodach nawet nie wspomnę, bo Grzegorz nigdy o nie nie zabiegał. Cieszył się, że coś się dzieje i udaje się promować nasz rodzimy folklor.
Potem opisywałem z wielką radością jego sukcesy, które odnosił wspólnie ze swoim zespołem muzyki danej Artifex. Grzegorz miał również kilka składów rockowych, które z powodzeniem dawały udane koncerty w regionie. Zawsze uśmiechnięty i chętny do służenia radą swoim kolegom po muzycznym i nauczycielskim fachu. Nigdy nie chciał za wiele od tego, co robił. Promował Krotoszyn gdzie tylko mógł zarażając pasją kolejne pokolenia młodych ludzi.
Pracował w Szkole Podstawowej nr 4 w Krotoszynie, wcześniej w Szkole Podstawowej nr 5. Dał się poznać jako nauczyciel z powołania. Młodzież wprost do niego lgnęła. Zawsze z pełnym podziwem patrzyłem na jego poczynania, które rozwijały naszą lokalną kulturę i tradycję. Z zamiłowania motocyklista, który zmierzył chyba całą Polskę. Muzyk, który miał w sobie niespożyte talenty. Twórca i nauczyciel. Do tego zawsze skromny człowiek, który przegrał niestety walkę o życie zmagając się z chorobą nowotworową. Zmarł 17 lipca w poznańskim szpitalu. Miał 52 lata.
Żegnaj Grzegorzu!
PS. O terminie pogrzebu poinformujemy w najbliższym czasie.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?