Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn - Kup znicz u harcerzy, wrzuć do puszki na parkingu

Małgorzata Krupa
Archiwum
Harcerze z krotoszyńskiego hufca sprzedają znicze i kierują parkingami przy cmentarzu. Zbierają na dofinansowanie wakacyjnego wyjazdu dla tych, których na to nie stać.

Młodzież w mundurach i rogatywkach bądź beretach nieodłącznie związana jest ze świętem obchodzonym 1 listopada. O ile jednak wystawianie warty przy pomnikach i grobach zasłużonych osób to tradycja ogólnopolska, to sprzedaż zniczy i organizowanie parkingu - to pomysł wyłącznie krotoszyński. Od kilku lat bowiem harcerze z Hufca ZHP w Krotoszynie pomagają osobom odwiedzającym zmarłych pochowanych na krotoszyńskim cmentarzu.
- Wszystko rodziło się w naturalny sposób. Najpierw wystawialiśmy tylko warty. Potem zaczęliśmy sprzedawać znicze. Jednego roku podszedł do nas pewien starszy pan i stwierdził, ze jak możemy spokojnie patrzeć na to, że na parkingu panuje taki bałagan. Każdy stawał gdzie chciał i jak chciał. Pomogliśmy więc wtedy wyjeżdżać, a już w następnym roku zajęliśmy się organizacją parkingu - opowiada Krzysztof Manista, wieloletni komendant Hufca ZHP w Krotoszynie.
Nowa inicjatywa spotkała się z różnym odbiorem. Jedni mówili, że to dobry pomysł, inni - że to zupełnie niepotrzebnie. Teraz wszyscy przyjmują to za normę i raczej nie ma osób niezadowolonych. Wręcz przeciwnie - od lat bowiem na parkingu przy cmentarzu nie było żadnej stłuczki. Są wprawdzie osoby, którym nie podobają się puszki w rękach parkingowych, ale tutaj płacić nie trzeba - do puszek wrzucane są wyłącznie dobrowolne datki.
W harcerskiej "Akcji znicz" bierze udział prawie setka dzieciaków - najstarsi prowadzą parkingi, inni zajmują się sprzedażą, najmłodsi donoszą kanapki i ciepłą herbatę. Przy stoiskach pojawiają się też rodzice - z gorącą zupą lub blachą placka. Wszyscy pracują na to, by latem ci, których na to nie stać , wraz z innymi mogli wyjechać na harcerskie wakacje. Bo właśnie na ten cel przeznaczany jest dochód ze sprzedaży zniczy i to, co zbiorą parkingowi.
- Pomagamy też innym handlującym, niejednokrotnie pomocy potrzebują też starsi, którym ciężko zanieść na grób pakunek ze zniczami. Parkingowi nie tylko wskazują kierowcom odpowiednie miejsce, czasem też siadają za kierownicą. Tego dnia na cmentarz przyjeżdża bowiem wielu mało doświadczonych kierowców.
Organizacja tej akcji możliwa jest dzięki przychylności gospodarza, czyli proboszcza parafii farnej oraz miejskich urzędników. Harcerze mają wszelkie stosowne pozwolenia.
- Ta akcja to dla wielu dzieciaków szkoła życia. Bo dzięki temu wiedzą, jak ciężko ich rodzice muszą zapracować na każdą złotówkę. Tutaj uczą się odpowiedzialności, ale też uprzejmości wobec innych, niezależnie od tego kim jest i jak zachowuje się osoba po drugiej stronie lady. Chociaż ci młodsi nie rozumieją, dlaczego ktoś jest niemiły dla nich, podejmujących taki trud, niejednokrotnie przez kilka godzin stojących w zimnie.
- W tym roku organizowaliśmy się już w piątek, 29 października. Sprzedaż i obsługa parkingów prowadzona jest od soboty, od godziny dziewiątej, a 1 listopada od bladego świtu i tak długo, jak ta pomoc będzie potrzebna - zapowiada Manista.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto