Krotoszyn: Ks. Kan. Grzegorz Kamzol objął w kanoniczne władanie par. pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Krotoszynie

W ten sposób dokonał się ostatni akt przejęcia obowiązków przez nowego duszpasterza. Warto przypomnieć, że ta jakże zasłużona dla życia duchowego Krotoszyna parafia, przeszła w te wakacje perturbacje. Od sierpnia br. zmienili się jej wszyscy duszpasterze. Poprzednik ks, Kamzola, ks. kan. Grzegorz Jóźwicki podjął decyzje o rezygnacji i poprzez dekret ordynariusza diecezji kaliskiej ks. bpa Damiana Bryla objął małą parafię św. Marcina w Piątku Wielkim, położoną w dekanacie stawiszyńskim. Na jego miejsce wyznaczony został proboszcz par. pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Raszkowie ks. Kamzol.
Uroczysta Eucharystia, z udziałem pocztów sztandarowych, rozpoczęła się od przeczytania dekretu bpa, który przybliżył dziekan Gendera. On też dbał by zostały dopełnienie wszelkie kanoniczne formalności. Wreszcie po uroczystym wyznaniu wiary przez proboszcza, kapłan otrzymał klucze do parafii i wraz z wymogami prawa kanonicznymi przejął odpowiedzialność za administrowanie parafii.

Właśnie do tego symbolu władzy nawiązał podczas kazania nowy proboszcz. Przedstawił historię człowieka, który przybył do mistrza z pytaniem co należy zmienić w życiu, by osiągnąć jego pełnię. Ten zaskoczył odpowiedzią. ,,Na początku powinieneś cicho zamykać drzwi”. –

Ta rada ma zastosowanie w moim życiu. Dziś otrzymałem klucze od tego kościoła, by móc łódź Piotrową prowadzić do Zbawienia-

mówił. Dodał, że zdaje sobie sprawę z wielkości zadania. Wie, że to dzieje się w określonym czasie. Ma też świadomość, iż otrzymuje je tylko na jakiś czas. Dlatego sam ofiarował owoce mszy świętej za swoich zmarłych poprzedników oraz żywych byłych duszpasterzy tej wspólnoty.
Jak mówi z tej nauki wypływa ważna prawda.

–Proszę Was, zwrócił się do wiernych, nie skupiajmy się za bardzo na przeszłości. Owszem pamięć jest bardzo ważna, ale nie jest to sednem naszego działania. Najważniejsze jest to co ma się wydarzyć w przyszłości.

Jak nauczał istotą symbolu przekazania kluczy jest zmiana. Trzeba być otwartym na nią i dziękować Opatrzności za nowe doświadczenia.

Nawiązując do perykopy fragmenty z 16 rozdziału ks. Wj , mówiącej o podróży narodu wybranego przez pustynię, wskazał na nieustanną troskę Boga o swój lud. –

My również mamy rozpoznać moc Boga. By tego dokonać i przyoblec się w Chrystusa , jak naucza św. Paweł, trzeba odrzucić swoje skostniałe myślenie i przyzwyczajania-

dodawał. Kamzol zdaje siebie sprawę, że jest to zadanie niełatwe i bez pomocy Zbawiciela po prostu niemożliwe do spełnienia.

Chce w czasie swojego duszpasterzowania jeszcze bardziej poświęcić uwagę na kult adoracji Najświętszego Sakramentu. –

Będę starał się, by kościół był częściej otwarty- twierdził. Jego marzeniem jest by wraz z odprawieniem koronki do Miłosierdzia Bożego, od godz. 15.00 aż do wieczornej Eucharystii miała miejsce adoracja.

Jednak jest świadomy że sfera sacrum nie może się łączyć z profanum. W czasie sprzątania kościoła będzie niemożliwe wejście do świątyni. Na koniec zwrócił się do wiernych z apelem. –

Wspólnie odkrywajmy miłość Chrystusa przebaczającą i zbawiającą

- zakończył .

O innych swoich poczynaniach będzie informował wiernych w stosownym czasie Na razie dziękuje za przyjęcie i każdy gest życzliwości, których póki co nie brakuje.