Część kwatery wojskowej na cmentarzu w Krotoszynie, gdzie znajdują się krzyże, nie daje dobrego świadectwa o naszej pamięci i szacunku dla poległych. Kto powinien zająć się odnowieniem grobów? Samorząd gminny, bo choć to cmentarz parafialny, kwatera wojskowa spod parafialnych skrzydeł została wyłączona.
Michał Kurek, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Krotoszynie przyznaje, że temat jest mu znany i wcale nieobojętny.
- Od jakiegoś czasu systematycznie odnawiamy pomniki znajdujące się w naszym mieście, nie wszystko jednak można zrobić od razu - mówi Kurek.
Przypomina jednocześnie o postawionym niedawno pomniku na Placu Jana Pawła II, o odnowionych pomnikach 56 Pułku Piechoty Wlkp. przy ul. Mickiewicza i pomniku 6 PAL przy Piastowskiej.
- W minionym tygodniu odebraliśmy prace związane z remontem iglicy stojącej w centralnym punkcie kwatery wojskowej. Jesteśmy też w przededniu podpisania umowy na odnowienie owych dwustu grobów nieznanych żołnierzy - zapewnia.
Bezimienne krzyże wykonane są z betonu. Co jakiś czas są malowane (ostatnio trzy lata temu). Jak jednak twierdzi naczelnik - wilgoć z gruntu i warunki atmosferyczne powodują szybkie niszczenie powłoki.
- Jedynym sposobem na to, by sytuacja się nie powtórzyła, byłaby wymiana krzyży betonowych na granitowe. A na to gminy obecnie nie stać - dodaje.
Po raz kolejny więc krzyże zostaną pomalowane. Prace mają być zakończone przed świętem pierwszego listopada. Kurek zapewnia jednak, że tym razem powłoka ma być trwalsza, żeby starczyła na kilka dobrych lat. Podobnej jakości farbą pomalowano wiosną grobowiec Sowińskiego, o który nasi Czytelnicy walczyli w ubiegłym roku.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?